W hołdzie żołnierzom wyklętym

Roman Tomczak

publikacja 01.03.2015 18:30

Na dziedzińcu Zamku Piastowskiego w Jaworze odsłonięto tablicę pamiątkową. Inskrypcja nawiązuje do ofiar stalinizmu i niemieckiego faszyzmu.

W hołdzie żołnierzom wyklętym Tablicę, w asyście burmistrza miasta, odsłoniła Elżbieta Dziwisz-Cichy, żołnierz AK i BCh Roman Tomczak

"Pamięci ofiar hitlerowskich Niemiec oraz Żołnierzom Wyklętym, którzy za wolną Polskę cierpieli i ginęli z rąk stalinowskich oprawców w więzieniu na Zamku Piastowskim" - brzmi napis na tablicy.

Jej uroczystego odsłonięcia dokonała w imieniu kombatantów Elżbieta Dziwisz-Cichy, żołnierz Armii Krajowej i batalionów Chłopskich. Uroczystość odbyła się w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Na dziedzińcu zamku, gdzie w latach 1945-56 funkcjonowało więzienie polityczne i gdzie mordowano żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego, spotkali się kombatanci, przedstawiciele samorządu, posłowie, młodzież i mieszkańcy Jawora. Przypomniano m. in., że to właśnie w tym mieście mieszkał po wojnie Stanisław Olech, ps. Kruk, który wykonał wyrok podziemnego sądu na pierwszym komunistycznym staroście jaworskim. Za ten czyn był brutalnie przesłuchiwany i zamordowany na Zamku Piastowskim. Do dziś nieznane jest miejsce jego pochówku.

W hołdzie żołnierzom wyklętym   W latach 1945-56 na Zamku Piastowskim katowano i mordowano polskich patriotów. Dziś oddano im tu hołd Roman Tomczak /Foto Gość

Od kilku miesięcy na zamku udostępnione dla zwiedzających są cele, w których UB przetrzymywało więźniów politycznych. To jeden z elementów programu Muzeum Regionalnego w Jaworze, służącemu pielęgnowaniu wśród młodzieży pamięci o żołnierzach wyklętych. O tym, że pamięć ta mimo starań wielu instytucji i osób prywatnych jest niewystarczająca, mówiła Elzbieta Dziwisz-Cichy.

- Młodzi zbyt mało wiedzą o tych bohaterach. Mówię to z wielkim smutkiem. Ale któż ma tę wiedzę propagować, skoro nas, kombatantów jest coraz mniej? Dziś nie miał nawet kto nieść naszego sztandaru. Sami jesteśmy na to za słabi.

Tablica, która ma przypominać o zbrodniach stalinowskiego aparatu bezpieczeństwa, ozdobiona jest u góry grunwaldzkimi mieczami. To logo Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, wcześniej było symbolem komunistycznej Gwardii Ludowej.

Taki sam emblemat widnieje na jedynym pomniku na dziedzińcu zamku - pozbawionym tablicy granitowym głazie.

Jak wyjaśnia Mirosław Szkiłądź z Muzeum Regionalnego w Jaworze, inskrypcja na zdjętej tablicy dedykowana była francuskim więźniarkom, przetrzymywanym tu podczas II wojny światowej.