Lotne marzenia

mio

|

Gość Legnicki 02/2015

publikacja 08.01.2015 00:00

Niedługo się przekonamy, czy w Lubinie powstanie technikum o bardzo nietypowym profilu.

 Przywrócenie lubińskiemu lotnisku właściwej roli byłoby ciekawym posunięciem w porównaniu z tym, co zrobili radni w Legnicy Przywrócenie lubińskiemu lotnisku właściwej roli byłoby ciekawym posunięciem w porównaniu z tym, co zrobili radni w Legnicy
Jędrzej Rams /Foto Gość

W ciągu ostatniego półrocza w stolicy polskiej miedzi odbyły się dwie konferencje popularnonaukowe z pogranicza techniki i lotnictwa. Wszystko to jest próbą zbudowania środowiska wokół pomysłu prezydenta miasta Roberta Raczyńskiego.

Chodzi o ściągnięcie do miasta firm przemysłu lotniczego, np. zakładów budowy kadłubów bądź części do silników samolotowych. Do takich inwestycji potrzeba dobrego klimatu w mieście. Ma w tym pomóc m.in. powołanie technikum lotniczego.

– Planujemy uruchomienie takiej szkoły, jesteśmy po zaawansowanych rozmowach z Ministerstwem Gospodarki, które ma przygotowaną pulę pieniędzy na rozwój szkolnictwa zawodowego z pieniędzy unijnych. Na Dolny Śląsk na te zadania trafi ponad 200 mln zł – mówi prezydent Raczyński. Miasto ma też lotnisko, które jednak jest za małe na potrzeby większego ruchu czy nawet zawodowego szkolenia.

Władze są po wstępnych rozmowach z inwestorami, którzy mieliby wesprzeć projekt jego rozbudowy. Byłaby to pierwsza tak poważna inwestycja lotnicza na naszym terenie od lat. Legnica głosami radnych zeszłej kadencji zmieniła status lotniska na tereny pod inwestycje, gmina Gromadka nie wykorzystuje od lat znajdującego się na jej terenie największego betonowego lądowiska w tej części Polski, a jeleniogórskie lotnisko służy głównie rekreacji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: