publikacja 20.11.2014 00:00
O tym, dlaczego druga tura wyborów jest ważniejsza od pierwszej z Markiem Lasotą, kandydatem na prezydenta Krakowa, rozmawia Piotr Legutko.
– Zobaczyłem jak wiele jest ciekawych środowisk, wspólnot, grup mieszkańców, które mają mnóstwo fantastycznych pomysłów – mówi o pierwszej części kampanii wyborczej Marek Lasota
Miłosz Kluba /Foto Gość
Piotr Legutko: Przez dwa miesiące krakowianie sporo dowiedzieli się o Panu, a czego nowego Pan się przez ten czas dowiedział o Krakowie?
Marek Lasota: Był to faktycznie czas, w którym doskonale mi znane miasto poznałem jakby na nowo. Oczywiście nie w sensie jego topografii, tylko problemów, które trapią Kraków i możliwości czekających na odkrycie w naszym mieście. Zobaczyłem jak wiele jest ciekawych środowisk, wspólnot, grup mieszkańców, które mają mnóstwo fantastycznych pomysłów, ale nie mogą się z nimi przebić. Chcą, żeby ktoś ich wysłuchał, porozmawiał, potraktował poważnie to, co mają do zaproponowania.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.