Niepełnosprawna idzie co roku

Jędrzej Rams /Foto Gość

publikacja 04.09.2014 21:05

Idą wspólnie - pełno- i niepełnosprawni. I jest wspaniale.

Niepełnosprawna idzie co roku

Do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej zmierza VII Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół. Nieco z humorem można powiedzieć, że jest ona piesza, lecz tylko częściowo.

Do Domu Łaski Maryi zmierza bowiem około 30 pątników, z których część przemierza na wózkach inwalidzkich.

- To nie znaczy, że dla nas to nie jest wysiłek. Też przecież zmagamy się z warunkami pogody, zmęczeniem czy po prostu wyrzeczeniami. Ale lubię tutaj spędzać czas - mówi Kasia z Legnicy jadąca na wózku.

Ks. Tomasz Filipek, główny przewodnik tej pielgrzymki, śmieje się, ze to jest taka sama pielgrzymka jak inne, chociaż nieco inna.

- To taki paradoks, bo przecież duszpasterstwo prowadzi się tak samo, tylko że czasem trzeba mieć nieco więcej cierpliwości - mówi ks. Tomasz Filipek. Kapłan już na poważnie dodaje, że troska o komfort pątników wymaga chociażby zapewnienia im odpowiednich warunków do spania czy wykąpania się.

W tym roku pątnicy idą przez Jawor, Bolków i Czarny Bór. Wielu uczestników wraca na szlak co roku. Są jednak tacy, którzy wyruszyli na szlak z niepełnosprawnymi po raz pierwszy.

- Chodziłam na piesze pielgrzymki na Jasną Górę. W tym roku nie mogłam pójść, a koleżanka powiedziała mi, że na początku września idzie jeszcze jedna pielgrzymka do Krzeszowa. Pomyślałam, czemu by nie pójść? Zwłaszcza, że jestem pielęgniarką - mówi Bożen Wajda z Węglińca.

Pielgrzymka wejdzie do krzeszowskiego sanktuarium w godzinach przedpołudniowych, tuż przed rozpoczęciem jubileuszowej XV Pielgrzymki Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół organizowanej przez Caritas Diecezji Legnickiej.