Idą na Wielki Odpust Krzeszowski

Jędrzej Rams

publikacja 12.08.2014 12:15

Prawie 100 osób ruszyło pieszo z Legnicy do Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie.

Idą na Wielki Odpust Krzeszowski W trasę ruszyło w tym roku prawie 100 pątników Jędrzej Rams /Foto Gość

Tegoroczne pielgrzymowanie do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej jest jubileuszowym, ponieważ to dziesiąta taka wyprawa w historii diecezji legnickiej. Pierwszy raz szli tędy ci, którzy pierwotnie wybierali się na Jasną Górę. Jednak powodzie latem 1997 roku zmusiły organizatorów do odwołania wędrówki do Częstochowy. Wybrano wariant pielgrzymki do Krzeszowa. Po latach pomysł powrócił i od dziewięciu lat każdego 12 sierpnia sprzed legnickiej katedry rusza grupa ok. 100 pątników.

Po raz pierwszy żegnał ich bp Zbigniew Kiernikowski, nowy ordynariusz diecezji legnickiej.

Przewodniczył on nabożeństwu w katedrze legnickiej pw. świętych Piotra i Pawła. Na jego początku zwrócił się do pątników:

Biskup nawiązał też do słów, które wybrzmiały podczas czytań, w których pada pytanie, kto może stać przed obliczem Pana:

Wśród pątników ruszających na szlak znowu pojawili się Mateusz Długosz z Mirska z mamą Mariolą.

- Znalazłem tutaj przyjaciół i dlatego chciałem wrócić - mówi Mateusz.

Jego mama dodaje, że nie mogli nie pójść. - Wczoraj Mateuszowi ściągali gips z ręki. Okazało się, że wszystko w jest w porządku, więc ruszamy. Atmosfera w zeszłym roku na szlaku była przepiękna. Wszystko dzięki modlitwie. Zostaliśmy w zeszłym roku na odpuście i powiem szczerze - nie wierzyłam ludziom, gdy opowiadali mi, że jest na nim cudownie. Musiałam sama to zobaczyć. I faktycznie było pięknie - mówi.

Logiem, z którego wywodzi się hasło trzydniowych rekolekcji w drodze, jest reprodukcja wizerunku Świętej Rodziny z krzeszowskiego kościoła pw. św. Józefa.

- Przed nami są trzy dni drogi i trzy postacie, Osoby Świętej Rodziny. Chcemy poznać ich zadania. Gdy patrzymy na Jezusa, to widzimy syna, dziecko. Będziemy myśleli o miejscu dziecka w rodzinie. Drugiego dnia będziemy wpatrywali się w postać Maryi, czyli zadania matki, kobiety i małżonki. Ostatni dzień to postać św. Józefa, czyli ojca i męża - tłumaczy tegoroczny motyw przewodni ks. Mariusz Majewski, główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki do Krzeszowa.

Pielgrzymi pierwszego dnia zanocują w Wilkowie, drugiego w Kaczorowie. Trzeciego osiągną już krzeszowskie sanktuarium.