Bieg po lodzie, doping w błocie

Roman Tomczak /GN

publikacja 02.03.2014 19:19

8°C na Polanie Jakuszyckiej - topniejące resztki firnu i woda, ściekająca błotnymi rynnami. Mimo to do niedzielnego biegu wystartowało ponad 650 zawodników.

Bieg po lodzie, doping w błocie Mimo wiosennej pogody w 38. Biegu Piastów wzięło udział kilkuset zawodników z 21 krajów na czterech kontynentach Roman Tomczak /GN

Na szczęście organizatorzy świetnie przygotowali trasę, a raczej to, co z niej zostało.

Znakomita atmosfera była gratis. Sobotni (01.03.) bieg na koronnym dystansie 50 km skrócono jednak do 10 kilometrów. Niedzielny z 26 do 8 km. Wszyscy zrozumieli te decyzje, obyło się bez narzekań.

- Australijczycy pomalowali na swoich policzkach flagi swojego kraju. Rosjanie odbierali gratulacje za udane igrzyska. Kanadyjczycy dziękowali, że w ogóle można pobiegać na nartach. Niemcy zaś przyjechali powalczyć o zwycięstwo - mówi Leszek Kosiorowski z biura organizatorów.

Sobotni bieg wygrał Niemiec Benjamin Seifert, pokonując Czecha Dusana Koziska i swojego krajana Toniego Eschera. Najlepszy z Polaków - Mariusz Dziadkowiec-Michoń, finiszował jako szósty.

Bieg po lodzie, doping w błocie   Śniegu wystarczyło tylko na trasy. Poza nimi było tylko wszechobecne błoto Roman Tomczak /GN

Mariusz jest synem kilkukrotnych zwycięzców Biegu Piastów - Stanisława i Doroty. Wśród kobiet nie miała sobie równych uczestniczka ostatniej Uniwersjady Natalia Grzebisz z Siedlec. Kolejne miejsca zajęły Czeszki: Klara Moravcova i Jana Jetmarova.

Zawodnicy chwalili przygotowanie trasy. Śnieg był tylko na niej - poza nią panowała wiosna.

Najgorsze warunki panowały na zjeździe z Górnego Duktu na Polanę Jakuszycką. Tam pozostała jego bardzo cienka warstwa, roztapiając się z godziny na godzinę.

Pełne wyniki tegorocznego Biegu Piastów na http://www.online.datasport.pl/results1081/