Wracają. Może na stałe?

Jędrzej Rams

publikacja 24.02.2014 11:22

Okazuje się, że rekolekcje powołaniowe w seminarium mają stałych uczestników.

Wracają. Może na stałe? Chłopakom najbardziej w pamięci zapadają modlitwy w seminaryjnej kaplicy Jędrzej Rams /GN

W tym roku z rekolekcji powołaniowych dla szkół średnich, organizowanych przez Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Legnickiej, skorzystało prawie 60 chłopaków. Czekały na nich adoracje Najświętszego Sakramentu, nabożeństwo z relikwiami świętych, spotkania w małych grupach, konferencje wychowawców. Swój czas na spotkanie z młodymi zarezerwowali też obaj biskupi: Stefan Cichy, ordynariusz diecezji legnickiej, oraz Marek Mendyk, biskup pomocniczy.

Hasłem przewodnim rekolekcji były słowa: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Synem Bożym”.

Młodzi przyjechali m.in. z Krzeszowa, Polkowic i Jeleniej Góry, Sobieszowa, Ruszowa i Zawidowa. Wśród nich byli pochodzący z par. pw. Świętej Trójcy w Lubaniu Mateusz Byk i Kamil Popławski. Okazuje się, że legnickie seminarium znają bardzo dobrze.

Kolejny raz do Domu Ziarna, jak czasami nazywa się seminarium, przyjechał również Kacper Gąsiorowski z par. pw. NMP Nieustającej Pomocy w Bolesławcu. Uważa, że sam Jezusa tak układa mu kalendarz, żeby on mógł skorzystać z tych rekolekcji.

Przed laty na takich ćwiczeniach duchowych pojawiał się też diakon Damian Konieczny. Tak dzisiaj wspomina tamte spotkania z Jezusem: