Rekord przed burzą

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 02/2014

publikacja 09.01.2014 00:00

Gospodarka. W ubiegłym, rekordowym roku nawet wymagający i ostrożni Włosi inwestowali grube miliony w dolnośląskie strefy ekonomiczne. Ale nadchodzące zmiany w prawie mogą nadwyrężyć inwestycyjne Eldorado.

Obie SSE na terenie diecezji legnickiej dają pracę łącznie 4 tys. osób. Ta liczba może się jeszcze zwiększyć pod warunkiem, że wywalczona przez zarządców stref prolongata na ich funkcjonowanie nie zostanie zaprzepaszczona kolejnymi rządowymi ograniczeniami Obie SSE na terenie diecezji legnickiej dają pracę łącznie 4 tys. osób. Ta liczba może się jeszcze zwiększyć pod warunkiem, że wywalczona przez zarządców stref prolongata na ich funkcjonowanie nie zostanie zaprzepaszczona kolejnymi rządowymi ograniczeniami
Materiały prasowe SSEMP

Wubiegłym roku prawie wszystkie specjalne strefy ekonomiczne w Polsce zanotowały wzrost wydanych zezwoleń. Liderem był Kraków, ale obie strefy z terenu naszej diecezji – legnicka i kamiennogórska, również nie zasypiały gruszek w popiele. Obu udało się pozyskać dziesięciu nowych inwestorów. To wzrost wobec ub. roku kolejno o sześć (kamiennogórska) i dwie (legnicka) firmy. Zarządy obu stref mają apetyt na więcej. – Mam nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy – mówi Iwona Krawczyk, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości w Kamiennej Górze.

Worek się rozwiązał

Prawdziwy boom na nowe zezwolenia zaczął się w drugiej połowie ubiegłego roku. Wcześniej inwestorzy wstrzymywali się z decyzjami. Jednak w lipcu rząd zgodził się w końcu na przedłużenie działalności stref do 2026 roku. – Przez kilka miesięcy ubiegłego roku toczyły się o to zacięte boje na linii rząd–zarządcy stref – przypomina Monika Zygmunt, specjalista ds. analiz rynkowych we wrocławskiej firmie doradczej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.