Nasze nekropolie. Nowoczesna Legnica

Jędrzej Rams

publikacja 26.10.2013 20:32

Chodząc po tym cmentarzu miałem nieodparte wrażenie, że jest tu jakoś smutno. Bez życia.

Nasze nekropolie. Nowoczesna Legnica Na tę chwilę cmentarz jest wielki, ogrodzonym polem pośrodku którego stoi krzyż Jędrzej Rams /GN

Dojazd do przyszłej nekropolii prawie 100-tysięcznego miasta jest bardzo kręty, wąski i trudny do znalezienia. Jeżeli się jednak dojedzie do celu, można się nieco zdziwić. Otóż królem tego cmentarza jest wiatr. Na razie, a od otwarcia minęło pół roku, dokonały się tutaj tylko dwa pogrzeby. Zmarli są jeszcze ciągle chowani na nekropolii przy ul. Wrocławskiej.

Za kilka lat będzie to jednak główne miejsce pochówku legniczan. Dlatego jest już gotowa kaplica i sprawnie działające krematorium. Ot, cmentarz przyszłości. Na wejściu wchodzących witają ściany przeznaczone do pochówku skremowanych ciał. Do tradycyjnego pochówku są przeznaczone kwartały na szczycie wzgórza.

Są to dawne poligony wojskowe o powierzchni ok. 33 hektarów. Można na nich stworzyć ponad 50 tys. miejsc pochówków. Obecny, pierwszy, etap adaptacji tego miejsca na cmentarz pozwala na chowanie zmarłych przez około 15 lat. Po tym czasie konieczne będzie poszerzanie obszaru kwater grzebalnych rozłożone na kolejne dziesięciolecia i dalsze cztery etapy budowy. Docelowo na nowy cmentarz składać się będą 154 kwatery. Wartość zrealizowanej części inwestycji sięga 25 mln zł.

Nowy cmentarz dla miasta Legnica znajduje się kilka kilometrów od rogatek miasta w miejscowości Lipce i Jaszkowie. Przez pewien czas trwała nawet polityczna wojna pomiędzy włodarzami Legnicy i gminy Miłkowice oraz Krotoszyce.

Chodziło o to, że miasto chciało uzyskać od Miłkowic kilkaset hektarów terenu, tłumacząc się faktem budowy cmentarza w Lipcach. Legnica tłumaczyła, że chce w ten sposób logicznie uregulować kwestie ewentualnej przyszłej rozbudowy cmentarza, utrzymania dróg dojazdowych itp.

Gmina Miłkowice oraz gmina Krotoszyce nie chciały się na to zgodzić, bo tereny te przylegają do obwodnicy Legnicy, a przez to gminy uzyskują spore wpływy do swojego budżetu.