Rozpoznawalne plecy

Jędrzej Rams

publikacja 30.07.2013 20:48

Oto człowiek, dzięki któremu pielgrzymka się nie gubi.

Rozpoznawalne plecy Wyjątkowo zdjęcie zrobione od tyłu, ponieważ cała pielgrzymka zna nie tyle twarz Pawła, co jego plecy... Jędrzej Rams /GN

Pielgrzymka jest w ciągłym ruchu. Jak to się dzieje, że nigdzie się nie gubi i ostatecznie dociera do celu o wyznaczonej godzinie?

Jest to zasługa służb porządkowych a dokładnie porządkowego idącego na tzw. szpicy.

- Mam szczegółową mapę z wyznaczoną trasą. Każdego wieczoru, po przyjściu pielgrzymki na nocleg, ruszamy na objazd trasy, którą będziemy szli następnego dnia. Pozwala to poznać trasę. Pilnuję też tempa marszu całej kolumny. To ode mnie zależy o której godzinie wejdziemy na postój. Muszę trzymać stałe tempo ok. 4 km na godzinę - mówi Paweł Domański, tegoroczny porządkowy na szpicy na XXI Pieszej Pielgrzymce Legnickiej.