Szukając nowych złóż miedzi, KGHM może natknąć się na gaz łupkowy. Dla firmy to bardziej niebezpieczeństwo niż obietnica zysku.
Miedziowa spółka ma złe doświadczenia z gazem. Przez kilka miesięcy siarkowodór ulatniał się z wyrobisk szybu „Św. Jakub”
Roman Tomczak /GN
Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy miedziowej spółki, mówi, że KGHM nie rozważa możliwości eksploatacji gazu łupkowego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.