Medialny nacisk przyniósł skutek

Jędrzej Rams

publikacja 05.03.2013 14:16

Prezydent Legnicy jednak odpuścił i zadeklarował obniżkę czynszu za wynajęcie lokalu byłym więźniom hitlerowskich obozów.

Medialny nacisk przyniósł skutek Rada Miasta Legnicy podczas obrad Jędrzej Rams/GN

W numerze 9/2013 z 3 marca 2013 roku, w artykule pt. "Kącik dla kombatanta", opisywaliśmy trudną sytuację materialną koła Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów. Nacisk mediów lokalnych, które szeroko opisały sprawę spowodował zmianę nastawienia magistratu.

Na zeszłotygodniowej sesji legnickiej Rady Miasta wystąpiła Maria Kisielewska-Podrez, szefowa wspomnianego Koła. Jak tłumaczyła "Gościowi Legnickiemu", czuła się zmuszona do wystąpienia przed radnymi, bo do tej pory miejscy urzędnicy negatywnie opiniowali jej prośbę o obniżkę bądź zwolnienie z opłat.

Po kilku dniach od wystąpienia na radzie Urząd Miasta potwierdził, że zaproponuje byłym więźniom obniżkę czynszu. Dotychczas byli więźniowie korzystali z obniżonych stawek za media. Zdaniem urzędników to było wszystko, na co mógł sobie pozwolić magistrat, aby wesprzeć organizację. Maria Kisielewicz-Podrez poprosiła o obniżkę czynszu do 50 zł.

Od 1996 roku Koło wynajmuje w kamienicy przy ul. Zielonej 13 pomieszczenie. Jak potwierdza sama szefowa, pracy jest coraz mniej. Przed kilkoma laty półki uginały się od segregatorów, a drzwi praktycznie się nie zamykały. Skończył się jednak czas składania wniosków o zadośćuczynienie od niemieckiego rządu czy odbiór zapłaty za przymusową pracę. Teraz funkcjonowanie biura ma charakter czysto symboliczny.

Medialny nacisk przyniósł skutek   Pani Maria w czasie sesji w otoczeniu dziennikarzy lokalnych mediów Jędrzej Rams/GN - Siedzę tutaj cały dzień. Nie chciałabym, aby przyszedł tutaj któryś z członków stowarzyszenia, a mnie tutaj by nie było. Starsi ludzie tak jakoś bardziej przeżywają radości i porażki. Zwłaszcza porażki, które później bardzo długo pamiętają. A dla tych osób taką porażką jest na pewno groźba zamknięcia biura ze względu na brak pieniędzy na opłacenie czynszu. Oni poczuliby się na pewno skreśleni, niepotrzebni, czuliby się skrzywdzeni, że nikomu już na nich nie zależy - tłumaczyła w rozmowie z GN Maria Kisielewicz-Podrez.

Legnickie Koło Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów obejmuje obszarowo powierzchnię byłego województwa legnickiego. W stowarzyszeniu jest zapisanych 50 osób, średnia wieku wynosi ok. 80 lat. Większość z nich to ludzie ubodzy i schorowani, którzy od lat nie wpłacają nawet należnych składek.

- Wielu członków Związku jest już w bardzo podeszłym wieku, pobiera groszowe emerytury, nierzadko są przykuci do łóżek. Jak ja mam się od nich domagać pieniędzy na składkę? - pytała retorycznie Maria Kisielewska-Podrez.

Deklaracja urzędników otwiera furtkę do znacznego obniżenia czynszu, a być może nawet i wprowadzenia całkiem symbolicznej kwoty. Dyrektor ZGM otrzymał już polecenie zaproponowania konkretnej stawki za czynsz.

TAGI: