Jeleniogórska spółdzielnia socjalna dla bezdomnych zdobyła najważniejszą nagrodę dla przedsiębiorstwa społecznego w Polsce.
Główna ideą spółdzielni jest nie tyle zarabianie pieniędzy, ile pomaganie bezdomnym w wyjściu na prostą
Jędrzej Rams
Ma zaledwie trzy lata, ale jest już sławna na całą Polskę. Jeleniogórska spółdzielnia socjalna dla bezdomnych „Patron” okazała się bezkonkurencyjna w wyścigu po 50 tys. nagrody głównej w konkursie Przedsiębiorstwo Społeczne Roku.
Gdzie tkwi tajemnica sukcesu? – Może w tym, że spółdzielnia była założona jako przedsiębiorstwo mające się utrzymać dzięki pracy własnych rąk, a nie dzięki dotacjom czy sporadycznym wsparciom – uważa Bogusław Gałka, prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta z Jeleniej Góry i pełnomocnik „Patrona”. – Dlatego z roku na rok rozwijamy się, a nie czekamy na ślepy los – dodaje.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.