Trudno dzisiaj być proboszczem

Jędrzej Rams

|

Gość Legnicki 26/2012

publikacja 28.06.2012 00:00

Rozmowa o decyzjach personalnych, likwidacji parafii w Szczytnicy oraz „kuźni proboszczów” z ks. dr. Józefem Lisowskim, kanclerzem Legnickiej Kurii Biskupiej.

Ksiądz kanclerz określa przenosiny księży jako jeden  z elementów sprawnego zarządzania zasobami ludzkimi,  które ma usprawniać duszpasterstwo Ksiądz kanclerz określa przenosiny księży jako jeden z elementów sprawnego zarządzania zasobami ludzkimi, które ma usprawniać duszpasterstwo
Jędrzej Rams

Jędrzej Rams: Za dwa dni zmienia się status proboszcza parafii Szczytnica. To chyba pierwszy taki przypadek w historii naszej diecezji?

Ks. dr Józef Lisowski: – Nasza diecezja jest żywym organizmem. W ostatnich 20 latach wiele parafii zostało powołanych, inne zreorganizowane. Wspomniana parafia w Szczytnicy nie znika, nadal będzie istnieć, a zatroszczy się o nią proboszcz z Tomaszowa Bolesławieckiego. Mieszkańcy Szczytnicy to ludzie, którzy przyjechali z całej Polski. Na razie się tam urządzają, remontują swoje mieszkania. Są w trudnej sytuacji bytowej, tak jak obecny proboszcz, który został tam wysłany, by stworzyć duszpasterstwo. I on to zrobił. Proboszcz z Tomaszowa Bolesławieckiego będzie się troszczył, aby kaplica w Szczytnicy nadal funkcjonowała. Nie rezygnujemy z tamtejszej parafii, udało się nam już nawet kupić działkę pod budowę obiektów parafialnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.