Niezwykłą oprawę miała uroczystość upamiętniająca weterana ze słynnej "czarnej dywizji" gen. S. Maczka.
Na cmentarzu parafialnym w Jeleniej Górze-Cieplicach miała miejsce uroczystość odsłonięcia odnowionego nagrobka weterana walk o niepodległość Polski, żołnierza 1 Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, śp. Eugeniusza Klimkiewicza (1903-1979). Nowy nagrobek powstał dzięki bratankowi zmarłego - 89-letniemu Kazimierzowi Klimkiewiczowi. To on zgłosił do Instytutu Pamięci Narodowej kandydaturę grobu swojego stryja-weterana i dzięki ustawie z 22 listopada 2018 r. o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski, IPN przejął opiekę nad grobem cieplickiego żołnierza "czarnej dywizji" gen. S. Maczka.
Uroczystość przyciągnęła na cmentarz licznych przedstawicieli jeleniogórskich szkół średnich. Dodatkowej powagi i rangi wydarzeniu dodała kompania honorowa żołnierzy Wojska Polskiego wystawiona przez 23 Śląski Pułk Artylerii z Bolesławca.
W wydarzeniu wziął udział przedstawiciel dowództwa 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej mjr Aleksander Wojas. Obecność tego wojskowego jest związana z faktem, że to ten związek Polskich Sił Zbrojnych jest spadkobiercą tradycji 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka, tej w której walczył śp. Eugeniusz Klimkiewicz.
Co ciekawe jego brat Zygmunt Klimkiewicz brał udział w walkach 2 Korpusu Polskiego we Włoszech. Zmarł z powodu ran odniesionych w bitwie pod Monte Cassino i został pochowany w Loretto we Włoszech na cmentarzu polskich żołnierzy.
Na uroczystości w Cieplicach byli obecni także uczniowie Zespołu Szkół Katolickich im. św. Pankracego w Jeleniej Górze. Równo miesiąc temu uczniowie klasy III liceum, Aleksandra Niewiadomska i Paweł Migdalski, przebywali na szkolnej wycieczce we Włoszech, gdzie odwiedzili m.in. cmentarz polskich żołnierzy pod Monte Cassino.
Aleksandra mówi, że bardzo mocno przeżyła podejście pod tamten cmentarz. - Szliśmy na pieszo tzw. drogą polskich saperów. Tam właśnie polska armia walczyła żeby zdobyć tę górę. Przeszliśmy trasę sześciu kilometrów na samą górę i naprawdę to było duże wyzwanie tak fizyczne, jak i duchowe. Było to przypomnienie o polskich żołnierzach, którzy 80 lat temu przebywali tę samą drogę. Dzisiaj stojąc tutaj myślałam o tamtym wydarzeniu - mówi uczennica.
Jej kolega z klasy Paweł Migdalski mówi, że on również bardzo mocno przeżył tamtą wycieczkę. - To było bardzo ciekawe doświadczenie. Byliśmy w miejscu, w którym polscy żołnierze wspinali się do klasztoru i walczyli z wrogiem. Myślę, że była to dla nas dobra i żywa lekcja historii. Dodatkowo było to dla mnie osobiste przeżycie, że na tablicy poległych znalazłem nazwisko żołnierza takie samo jakie ja noszę. On był z Warszawy, a moja rodzina też pochodzi z tamtego regionu. Może to jakaś moja rodzina? Dzisiaj jesteśmy tutaj, bo chcemy uczcić pamięć kogoś, kto bronił naszego kraju. Kto walczył za nas i za naszą wolność. Jestem w takim wieku, że niedługo będzie mnie obejmował pobór do wojska i gdyby przyszło walczyć za naszą Ojczyznę, myślę, że stanąłbym do walki - mówi Paweł Migdalski.
Oznaczenie grobu weterana "czarnej dywizji" gen. S. Maczka. Gość Legnicki