Ślady patrona zakochanych można znaleźć w Krzeszowie.
W liturgiczne wspomnienie św. Walentego 14 lutego w bazylice będzie można podziwiać relikwiarz patrona zakochanych.
Jak tłumaczą przewodnicy po byłym opactwie cystersów, a obecnie głównym sanktuarium diecezji legnickiej, kult św. Walentego nie jest charakterystyczny dla cystersów, choć pod jego wezwaniem wznosili też świątynie, czego przykładem jest Lubiąż.
W przypadku Krzeszowa nie ma żadnych wzmianek o historycznym kulcie św. Walentego w opactwie. Pozyskanie przez opata Petrusa II Keylicha jego relikwii nie było więc działaniem planowym. Razem ze św. Walentym przywieziono relikwie św. Fortunata. Dokument potwierdzający ich autentyczność datowany jest na 4 lipca 1685 roku. Odręczny dopisek na jego odwrocie poświadcza ich przywiezienie na Śląsk. 8 listopada 1790 roku autentyczność relikwii potwierdził ówczesny sufragan wrocławski Anton Ferdinand von Rothkirch und Panten. Ze względu na lakowe pieczęcie opata Petrusa, możemy stwierdzić, że to właśnie w 1790 r. relikwie św. Walentego zostały umieszczone w kaplicy św. Jadwigi w krzeszowskim Mauzoleum Piastów.
Według podań o życiu św. Walentego był on lekarzem i duchownym. Żył w III wieku w Cesarstwie Rzymskim za panowania Klaudiusza II Gockiego. Cesarz zabronił wtedy młodym mężczyznom w wieku od 18 do 37 lat żenić się. Uważał, że najlepszymi żołnierzami są legioniści bez rodzin. Walenty złamał ten zakaz i błogosławił śluby legionistów. Został za to wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi, że jego narzeczona pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy dowiedział się o tym cesarz, kazał zabić Walentego, co miało miejsce 14 lutego 269 roku.
Co ze św. Jadwigą? Po jej śmierci Kościół rozpatrywał sprawę kanonizowania księżnej. Ówczesny papież Klemens IV został duchownym po stracie żony i zostawił w świecie córkę, od kilku lat cierpiącą na ślepotę. Papież miał się ponoć wahać, czy uznać Jadwigę za świętą. Miał więc „wypróbować” zdolność czynienia cudów za wstawiennictwem Jadwigi. Zaczął prosić Boga za jej przyczyną o uzdrowienie jego córki z choroby oczu. A gdy tak się stało, św. Jadwiga została kanonizowana.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się