Jest to wprawdzie opowieść o „naszej” siostrze Jonaszy, ale równie dobrze mogłaby być historią wielu innych sióstr zakonnych pracujących w Ukrainie.
Z siostrą Jonaszą Bukowską rozmawiamy w Krzeszowie, przy bazylice mniejszej skrywającej w swoim wnętrzu ikonę Matki Bożej Łaskawej. Zanim s. Jonasza przybrała nowe imię w Zgromadzeniu Sióstr św. Elżbiety, mieszkała „za górką”, w Czarnym Borze. Można wręcz powiedzieć, że wychowywała się w cieniu rzucanym przez krzeszowskie wieże.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.