Od 19 do 21 sierpnia już po raz trzeci w historii salezjańska młodzież z całej Wrocławskiej Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego zjechała się do niewielkich Szklar Górnych. Ponad 200 młodych osób, m.in. z Lubina, Wrocławia, Poznania i Tarnogóry, wzięło udział w festiwalu Non Stop Bosko. Jak tłumaczył ks. Mikołaj Wyczałek SDB, jest to forma podsumowania wszystkich wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie kończących się wakacji.

- Jest to okazja do pobycia razem i ucieszenia się sobą. Bardzo wiele z tych młodych osób pomaga nam, salezjanom, w organizowaniu wakacyjnych wypoczynków dla dzieci - rekolekcji czy półkolonii - mówi kapłan.

W planie Non Stop Bosko były m.in. zajęcia, modlitwa, zabawa, ale nie zabrakło i historycznych tonów. W sobotę 20 sierpnia uczestnicy festiwalu wyjechali do Drezna, do miejsca, gdzie 80 lat temu zostali zgilotynowani przez niemieckich okupantów członkowie salezjańskiego Oratorium z Poznania. - Oni są przykładem męstwa i wiary w trudnych czasach. Dlatego chcemy, żeby dzisiejsza młodzież ich znała - mówi ks. Wyczałek.

Ostatni dzień festiwalu zakończył festyn dla wszystkich, na którym zagrali zarówno Arkadio, jak i Siewcy Lednicy.