Parafia pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny obchodziła swoje 50-lecie. Na uroczystości obecny był bp Andrzej Siemieniewski.
W środę 18 maja odbyła się Eucharystia jubileuszowa w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Miłkowicach.
Na początku wydarzenia, proboszcz ks. Remigiusz Bernasiewicz przedstawił wiernym rys historyczny parafii. 29 sierpnia 1967 r. do samodzielnego wikariatu (wydzielonego z parafii Zimna Woda) przybyli ks. Jan Włodawski i ks. Tadeusz Rebich. - Rozpoczęło się życie duszpasterskie, rekolekcje i systematyczna katechizacja. W 1969 r. bierzmowanie, w którym wzięło udział aż 377 młodych, a w kwietniu 1971 r. wizytacja kanoniczna przeprowadzona przez bp. Wincentego Urbana (ówczesnego biskupa pomocniczego wrocławskiego, przyp. red.), który stwierdził, że: „wierni stanowili grupę ludności zatrudnionej w kolejnictwie oraz pracy na roli. Są do wiary przywiązani i praktykujący (…)” - cytował kapłan.
Rok później zostaje erygowana parafia, której pierwszym proboszczem staje się jej dotychczasowy administrator. Ceniony przez wiernych ks. Ludwik Macalak nie opiekuje się nią jednak długo, ponieważ już po kilku tygodniach ulega tragicznemu śmiertelnemu wypadkowi na przejeździe kolejowym (grób księdza mieści się przy świątyni).
W sierpniu 1972 roku do parafii przybywa salezjanin ks. Henryk Soboniak SDB (obecny na jubileuszowych obchodach). Buduje salkę katechetyczną i plebanię. Po dwudziestu latach pracy księży salezjanów (ślad po ich obecności to m.in. obraz ze św. Janem Bosko), parafię 30 czerwca 1992 roku obejmują księża diecezjalni. Pierwszym z nich zostaje - również przybyły na uroczystość - ks. Maciej Wesołowski.
Jubileuszowej Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. Homilię wygłosił o. Marcin Szwarc OMI, który odniósł się do czytanej w tym dniu Ewangelii (Łk 15,1-3.11-32). - Mogło nam umknąć ważne zdanie: „A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec”. Dlaczego akurat w tym momencie dostrzegł swoje dziecko? Ten biedny, stary człowiek, od momentu ucieczki syna musiał codziennie siedzieć w oknie i wypatrywać go - tłumaczył zakonnik. - Co jednak zrobił, gdy wybiegł mu spotkanie? Czy czynił wyrzuty: „Gdzie byłeś, gdzie są pieniądze? Co się z Tobą działo? Śmierdzisz, jesteś brudny i zaniedbany. Dlaczego tyle czasu się nie pokazywałeś?” - pytał retorycznie oblat. - Wiedział, że wszystko jest do naprawienia, ponieważ jego dziecko powróciło do niego żywe. To symbol radości, którą Bóg przeżywa, gdy z krainy grzechu i śmierci powracamy do niego w sakramencie pokuty i pojednania - tłumaczył w trakcie jubileuszowej uroczystości kapłan.
Warto wiedzieć, że do parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Miłkowicach należą również dwa kościoły filialne pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Siedliskach oraz pw. św. Kazimierza i M.B. Ostrobramskiej w Studnicy (tam też mieści się największe skupisko krzyży i kapliczek pokutnych w Polsce).