- Nie pomagajmy na własną rękę. Współpracujmy z organizacjami - mówi ks. Robert Serafin z Caritas.
Dyrektor Caritas Diecezji Legnickiej spotkał się z katolickimi dziennikarzami, by przekazać najważniejsze informacje dotyczące organizowania pomocy humanitarnej dla uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy.
Najważniejszym przesłaniem, jakie ks. Robert Serafin kieruje za pośrednictwem mediów jest prośba, by angażując się w pomoc uchodźcom, korzystać z informacji oraz mechanizmów wypracowanych przez instytucje państwowe bądź organizacje pomocowe, np. Caritas.
- Mamy sygnały ze wschodu Polski, że wiele osób próbowało organizować pomoc na własną rękę. To doprowadziło do tego, że miejsca na wschodzie nie były w stanie przyjąć w tak krótkim czasie tych darów. Dlatego najlepiej jest nieść i organizować pomoc poprzez instytucje państwowe oraz organizacje, które są powołane do takiego działania. Już teraz wiemy, że potrzeba dużej ilości koców, opakowań jednorazowych do jedzenia, śpiworów, a w kwestii jedzenia - produktów z długim okresem przydatności do spożycia. Dostaliśmy sygnały, że w Kijowie potrzeba cementu, piachu, a nawet karetki do transportu rannych - mówi ks. Serafin. - Już dzisiaj należy pamiętać, że na tę chwilę całą naszą pomoc kierujemy na wschód, ale za tydzień, dwa, będziemy musieli myśleć o niesieniu pomocy tym, którzy już będą rozmieszczeni na terenie całej Polski. Oni też będą potrzebowali mnóstwa pomocy, bo przecież przyjeżdżają do nas całkowicie bez niczego. Wszystko zostawili na Ukrainie i uciekli przed koszmarem wojny - dodaje kapłan.
Dlatego nasza Caritas zaprasza do odwiedzenia strony caritaslegnica.pl/, na której znajdują się ankiety dla osób chcących przyjąć uchodźców bądź zostać wolontariuszami.
- To usprawni przyjmowanie uchodźców oraz udzielanie im pomocy. Musimy pamiętać, że może się okazać, że będzie to pomoc długofalowa. Nie na krótki czas, ale na miesiące, a nawet dłużej. My, Polacy, jesteśmy teraz zapaleni do pomocy. Możemy się jednać zniechęcać, gdy zobaczymy, że nasza pomoc nie trafi tam, gdzie planowaliśmy, że coś ulegnie zniszczeniu, ale pomoc nie będzie trafiona. Wówczas może się pojawić zniechęcenie. Tego chcemy uniknąć. Dlatego zapraszamy do kontaktu z nami poprzez stronę i ankiety albo dzwoniąc do nas - mówi ks. Serafin.
Do Caritas mogą zgłaszać się nawet te osoby bądź parafie, które już zebrały dary. Dary można przywozić do Legnicy (Caritas przy ul. Okrzei 22) oraz do Jeleniej Góry (Zakład Opieki Leczniczej). Dzięki informacjom, które posiada Caritas, będzie można je dostarczyć albo na wschód Polski, albo przekazać je już u nas, na miejscu osobom, które właśnie na Dolnym Śląsku już znalazły schronienie.