Przez cały dzień możemy spojrzeć Maryi w prosto w oczy.
Przez całą sobotę w krzeszowskiej bazylice mniejszej pw. Wniebowzięcia NMP możemy spojrzeć w oczy Matce Bożej Łaskawej. Tego dnia przypada 399. rocznica wydarzenia, które wielu uznaje za cudowne.
Jak zanotowali kronikarze krzeszowskiego opactwa cystersów, w zimny grudniowy wieczór roku 1622 r., podczas remontu posadzki kościoła klasztornego czeladnik stolarski miał zobaczyć, że smuga światła pada na nierówne deski podłogi. Po zerwaniu podłogi okazało się, że znajduje się pod nią skrzynia. Ta z kolei skrywała zaginiony obraz Matki Bożej Łaskawej. Prawie 200 lat wcześniej, a dokładnie w 1426 roku, zapobiegliwi mnisi schowali ją tam przed zbliżającymi się oddziałami husytów.
Od tego czasu rozwija się kult Matki Bożej. Wciąż odbywają się pielgrzymki do Domus Gratiae Mariae, Domu Łaski Maryi, a przedstawiona tam Matka Boża jest nazywana Królową Sudetów. Na pamiątkę odnalezienia ikony postanowiono poświęcić kościół, który znamy obecnie, Matce Bożej Łaskawej. Wcześniejsza gotycka świątynia miała wezwanie św. Jana Chrzciciela.
Ikona jest wystawiona w zakrystii bazyliki aż do czasu kolejnej Eucharystii w bazylice. Ta rozpocznie się o 17.00 przy głównym ołtarzu świątyni, gdzie zostanie przeniesiona ikona. Po liturgii wierni będą mogli wziąć udział w tzw. nabożeństwie światła.