Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski wygłosił referat na spotkaniu Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90.
Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski przyjął zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 i na czwartkowym spotkaniu (4 listopada br.) zaprezentował wykład pt. "Poszli za nim (Mt 4,22): Właściwy Synod Kościoła". Ordynariusz diecezji legnickiej opisał w nim poszczególne znaczenia procesu synodalnego rozpoczętego przez papieża Franciszka.
– Trzeba nam zrozumieć znaczenie słowa synod a więc - wspólnej drogi. Papież wskazał nam na Dzieje Apostolskie i opisaną w nich wspólną wędrówkę apostołów ze Słowem Bożym a także tymi, którzy nie znają Boga albo go wręcz odrzucają. Ale zmierzamy wspólnie z Jerozolimy do Rzymu, a więc od tego w czym jesteśmy teraz, by iść ze Słowem przez Samarię, Judeę (miejsca odrzucenia Boga) i Azję Mniejszą (miejsce w którym nie znają Boga) i dojść do Rzymu, miejsca tradycji i urzędowania papieża. Po drodze wsłuchujemy się w głos Ducha Świętego. Jakże to odległa wizja od tradycyjnego pojmowania synodu z jego głosowaniami, listami obecności, spisanymi wnioskami… – mówił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.
Biskup kilkukrotnie powoływał się w wykładzie na przemówienie papieża Franciszka do ich grupy biskupów, podczas spotkania "ad limina". Drugim tekstem Franciszka, który rozjaśnia ideę synody było to, wygłoszone dla animatorów synodu z diecezji rzymskiej.
- Papież zaznacza, że trzeba nam przełamać tę mentalność, że Kościół polega na nielicznych aktywnych, głównie osobach duchownych. W Dziejach tak Kościół nie wygląda! Tam jest wędrówka całego ludu. Nawiązując do analogii św. Pawła, że Kościół to ciało Chrystusa, każdy człowiek ma się stawać się oczami Jezusa wypatrującymi, komu można pomóc, zanieść Dobrą Nowinę, rękami, które pytają, co mogę zrobić? Bo Jezus wysłał uczniów przed siebie, do miejsc, do których przyjść zamierzał – mówił biskup.
Biskup cytując papieża Franciszka przypomniał, że pierwszym podręcznikiem eklezjologii są Dzieje Apostolskie.
- A czy były spory i różnice w pierwotnym Kościele? Oczywiście, bo tam gdzie są ludzie, którym zależy, będą pojawiać się różnice zdań. Ale apostołowie pamiętali, że są powołani do wspólnej drogi. Bo to były osoby, które uwierzyły Słowu. Dlatego szukali dróg porozumienia. Papież wskazuje też, że Kościół jest wędrowaniem a więc wszyscy jesteśmy w drodze. Ruszamy w drogę! A w niej jest niezbędna rozmowa z Duchem Świętym a więc i modlitwą – mówił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.