Wizerunek świętego pozostanie w sanktuarium Męki Pańskiej do soboty 23 października.
Peregrynujący po naszej diecezji wizerunek św. Józefa opiekuna Zbawiciela został przywitany przed świątynią przez wiernych na czele z ks. Wiesławem Złotkiem, proboszczem parafii pw. św. Łukasza w Rui oraz kustoszem sanktuarium Męki Pańskiej w Tyńcu Legnickim, które stanowi świątynię filialną parafii.
Kopię obrazu z legnickiej katedry na swych barkach wnieśli do kościoła strażacy. Na początku Eucharystii głos zabrali przedstawiciele rady parafialnej. – Jak cię powitać, św. Józefie, co powiedzieć? Brak słów. Z utęsknieniem czekaliśmy na twoje przybycie. Z radością i pełni nadziei na twe łaski chcemy cię ugościć. Bądź naszym przewodnikiem na trudnych ścieżkach życia - prosili patrona.
Liturgii przewodniczył ks. Leopold Rzodkiewicz, wikariusz biskupi ds. formacji stałej DL. - Święci przynoszą cząstkę Boga, którą On sam chce, byśmy w danym momencie dostrzegli - mówił kapłan, który zachęcał wiernych do odczytania, czego On chce ich nauczyć, co im przypomnieć przez św. Józefa. Ks. Leopold przypomniał również, że św. Józef jest patronem tych, których praca na co dzień pozostaje w ukryciu, a o jej ważności przypominamy sobie dopiero w ważnych chwilach.
W programie tygodniowego (16−23 października) pobytu obrazu była m.in. pielgrzymka mieszkańców DPS Prząśnik.
Kościół w Tyńcu Legnickim został podniesiony do rangi sanktuarium, kiedy w 2019 roku otrzymał z Kolonii potrójne relikwie męki Pańskiej (fragment Krzyża Świętego, korony cierniowej oraz nitka z purpurowej sukni Jezusa).
Kolejnym przystankiem na drodze peregrynacji jest kościół pw. św. Marcina w Jaworze.