Był to naprawdę wyjątkowy odpust. Dl
W piątek 11 czerwca pensjonariusze i pracownicy Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritas Diecezji Legnickiej w Jeleniej Górze obchodzili uroczystość odpustową. Kaplica domu nosi wezwanie Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Podczas Mszy Świętej o godz. 11 został poświęcony ornat z symbolami Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz obraz do ołtarza głównego. Mszy Świętej przewodniczył ks. Robert Serafin - dyrektor Caritas Diecezji Legnickiej, homilię wygłosił ks. Marcin Uryga - dyrektor Domu Księży Emerytów w Legnicy, obecni byli także kapłani, którzy przebywają w domu: ks. Władysław Sanak, ks. Wojciech Senkowski, ks. Kazimierz Meler oraz ks. Zbigniew Dyl, a także ks. Przemysław Newecki i ks. Łukasz Rusinek oraz Krystyna Przyłucka, zastępca dyrektora Caritas, siostry Franciszkanki Rodziny Maryi, pracownicy oraz podopieczni.
- Pragnę nadmienić, że do tej uroczystości przygotowywaliśmy się od kilku tygodni. W przeddzień trwaliśmy na adoracji przed Najświętszym Sakramentem od godziny 18.00 do 24.00. Chcę powiedzieć, że adoracja w naszym domu odbywa się systematycznie na każdym oddziale zakładu. Uczestniczą w niej podopieczni, jak również pracownicy. Jak mówią sami opiekunowie, adoracja Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie dodaje nam sił do pracy i pozwala spojrzeć z innej strony na cierpienie i chorobę, pozwala zauważyć w cierpiących twarz Chrystusa - podkreśla Sławomir Sobala, kierownik jeleniogórskiego ZOL-u.
W homilii ks. Marcin Uryga wskazywał, że po ludzku możemy czasami uratować komuś życie, gdy zgodzimy się na przekazanie naszego serca komuś choremu.
- Jednak wówczas możemy pomóc tylko jednej osobie. A serce Jezusa, przebite włócznią, ratuje każdego z nas. Gdy wpatrzymy się w obraz Najświętszego Serca, dostrzeżemy, że to serce płonie. Płonie miłością. W tej miłości możemy się oczyścić ze wszystkich grzechów. To jest tak wielka miłość, to aż trudno nam ją pojąć. Już prorok nazywał nasze rozumienie miłości Boga do rozumienia dziecka. Dzieci często nie rozumieją miłości rodziców - rozpoczął homilię ks. Marcin. - Dzisiaj w ewangelii czytaliśmy o momencie przebicia serca Jezusa. Przystępując do sakramentów stajemy się jak św. Jan - świadkami miłości Jezusa. A chrześcijaństwo jest religią serca. Wpatrując się w serce Jezusa, nasze serca stają się na Jego podobieństwo. Wówczas tworząc wspólnoty, tworzymy "świat serca". Gdy wspólnie się modlimy, gdy nasze serca uczą się bić rytmem Bożej miłości. Przychodzenie na Eucharystie jest formą uczenia naszego serca do takiego właśnie życia, życia zgodnego z zamysłem Boga - mówił kapłan.
Na zakończenie Najświętszej Ofiary został odnowiony Akt Oddania Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, którego dokonał ks. Robert Serafin.