Zajęcia odbywały się w salkach przy plebanii, które na kilkanaście dni zamieniły się w prawdziwą pracownię rękodzielniczą. Najpierw dzieci sumiennie własnoręcznie wykonywały kartki z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka za pomocą techniki scrapbookingu. Polega ona na wycinaniu i łączeniu ze sobą różnych rodzajów papieru, bibuły, kartonu, by ozdabiać np. albumy, czy właśnie okolicznościowe kartki.

Pracy z wycinaniem, klejeniem i pomysłami, jak połączyć wszystkie elementy było co niemiara. W końcu dzieci mogły przejść do zasadniczego etapu pracy, w każdej z nich miała się bowiem znaleźć karteczka z wykaligrafowanymi życzeniami od dziecka. Dlatego po odpowiednim szkoleniu i setkach literek napisanych w ramach ćwiczeń, dzieci przystąpiły do wypisywania życzeń.

Jedną z uczestniczek tych niecodziennych rekolekcji była Martynka, która wie, że kaligrafia nie jest prostą sprawą.

– Przyszłam tutaj, bo przed rokiem na koloniach już miałam kontakt z kaligrafią. Tam ją poznałam i w ciągu roku kilka razy mi się przydała. Taki sposób pisania jest świetny. Z jednej strony jakbym od nowa się uczyła pisać, z drugiej w sumie to przecież znam już litery, więc jest łatwiej – mówi dziewczynka.

Inną uczestniczką prac scrapbookingowych i warsztatów kaligraficznych była Nikola, która opowiadając o kaligrafii podkreślała, że jest tu potrzebna prawdziwa słynna benedyktyńska cierpliwość.

– Przy tej pracy naprawdę trzeba się mocno koncentrować. Do tego bardzo potrzeba jest cisza. Wczoraj bardzo źle mi się pisało, byłam rozproszona. Było po prostu za głośno i w ogóle nie mogłam się skupić. Dzisiaj jest fajnie, cicho i spokojnie i od razu lepiej mi się pracuje – mówi Nikola.

Organizatorem zajęć w czasie zimowej przerwy od zajęć lekcyjnych było stowarzyszenie Imelda z Chojnowa. Jest to stosunkowo młoda organizacja. Działa od niecałego roku, niemniej ma duże plany, a opisywane zajęcia potwierdzają jej potencjał.