Każdy może włączyć się w dzieło pomocy najuboższym.
Na początku epidemii stołówka działała normalnie. W obliczu kolejnych obostrzeń sytuacja się jednak zmieniła. - Ze względu na bezpieczeństwo i wiele niewiadomych, musieliśmy stołówkę zamknąć. Nie chcieliśmy zostawić osób głodnych samym sobie, więc wpadliśmy na pomysł, by stworzyć akcję "Zupa w koronie", tj. rozdawać ją w czasie epidemii koronawirusa - mówi Jakub Należny, prezes Stowarzyszenia "Spynacz", które od 15 lat aktywnie włącza się w dokarmianie biednych mieszkańców Legnicy. - Zupę wydajemy w drzwiach stołówki przy ul. Dmowskiego 15. W razie większego odzewu chcielibyśmy jednak pootwierać nasze punkty również i w innych częściach miasta, m.in. na Osiedlu Piekary - tłumaczy J. Należny.
Do zupy dla ubogich swoją "wkładkę" dołożyć może każdy. Aby pomoc dotarła do jak największej liczby potrzebujących, wystarczy drobna wpłata lub przekazana żywność. - Specjalnie na ten cel utworzyliśmy zbiórkę. Liczy się każda złotówka. Będziemy wdzięczni również za dary w postaci np. ziemniaków, chleba, cebuli, wszystkiego, co może stać się wkładem lub dodatkiem do zupy - mówi Jakub Należny. Osoby, które nie mogą dotrzeć do punktu na ul. Dmowskiego, też mogą liczyć na wsparcie. - Nasze stowarzyszenie współprowadzi w Legnicy akcję "Zakupy dla seniora". W porach rozdawania zupy (pon-pt., godz. 9-10) spokojnie możemy dowieźć ją potrzebującym. Wystarczy wcześniej zadzwonić pod nr 602 184 458 - zachęca prezes "Spynacza".
Międzyparafialna Stołówka Charytatywna im. św. Jadwigi działa w Legnicy od 1994 r. Jej twórcą jest ks. Jan Gacek, proboszcz kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Współpracujące z nią stowarzyszenie "Spynacz" powstało przy parafii i do dziś ma na plebanii swoją siedzibę. - Cieszę się, że młodzi mają takie pomysły. To oni wymyślili chwytliwe hasło "Zupa w koronie" oraz utworzyli wspaniałą grafikę. Razem chcemy pomagać najuboższym - mówi kapłan.
- W tym trudnym czasie jest wielu takich, którzy stracili pracę i którym nie przysługuje choćby złotówka. Wychodzimy im naprzeciw, przygotowując i rozdając zupę. Ja staram się dodatkowo pozyskać produkty z banku żywności i marketów, dzięki czemu nie będzie to już tylko zupa, ale dodatkowo chleb czy inna żywność, którą będą mogli zabrać ze sobą do domów. Musimy wspomagać potrzebujących! – zachęca legnicki duchowny.