Odwiedźcie z nami niezwykłe stacje drogi krzyżowej.
Na pierwszy rzut oka, kapliczki krzeszowskiej Kalwarii są porozrzucane dookoła bazyliki mniejszej w pewnym nieładzie i chaosie.
Mało tego. Kapliczki stojące przy parkingach czy naprzeciw głównego wejścia do bazyliki mniejszej zdają się nie pasować do otoczenia. Jakby twórcy nie do końca mieli pomysł, gdzie je postawić. Nic bardziej mylnego. Jest to jeden z najbardziej przemyślanych elementów dawnego cysterskiego opactwa. Tutaj wszystko jest przemyślane m.in. są konkretne odległości pomiędzy stacjami. K
rzeszowskie są odwzorowaniem tych w Jerozolimie. Nawet postarano się o stworzenie potoku Cedron. Liczba stacji przez wieki nie była regulowana żadnymi przepisami. Dlatego krzeszowska droga krzyżowa liczy aż 16 kaplic tworzących 32 stacje. W tym takie jak np.: Piłat wysłuchujący oskarżeń Żydów, Biczowanie, Ukoronowanie cierniem, Piłat pokazujący męczonego Chrystusa Żydom, Piłat skazuje Jezusa i umywa ręce. To co może zaskakiwać, to niektóre opisy męki czy stacji, jak np. zrzucenie Jezusa z do potoku Cedron, są bardzo zbliżone do opisu jaki znamy z objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich. To na jej podstawie został nakręcony głośny film "Pasja" Mela Gibsona.
Warto podkreślić, że stacje zbudowanej w XVII w. Kalwarii Krzeszowskiej, rozmieszczone są według miar jerozolimskich, co w praktyce oznacza
Zaledwie kilka lat temu duszpasterzom sanktuarium udało się dopiąć dwie ważne sprawy. Pierwsza to umieszczenie reprodukcji obrazów męki pańskiej autorstwa Michaela Willmanna, które wiszą w poszczególnych stacjach Kalwarii Krzeszowskiej.
Niestety większość oryginalnych obrazów zginęła. Trzy z nich są w Muzeum Narodowym w Warszawie. Dwa są na chórze kościoła pw. św. Józefa. Jeden - "Obnażenie z szat Chrystusa" wisi w sali ślubów w Ząbkowicach Śląskich. Jak się tam znalazł? Nie do końca wiadomo. Jedna z teorii mówi o ukryciu go w tamtym miejscu przez hitlerowców pod koniec II wojny światowej. Te udało się skopiować w kolorze. Reszta reprodukcji pochodzi ze sztychów zawartych w modlitewniku "Krzeszowska Droga Krzyżowa" wydanym w 1682 roku.
Ta przepełniona mistycyzmem księga została napisana z inicjatywy o. Bernarda Rosy, legendarnego odnowiciela cysterskiej potęgi na Dolnym Śląsku. Teksty wyszły spod pióra innego śląskiego geniusza epoki baroku – Johannesa Schefflera, bardziej znanego jako Angelus Silesius. Pierwsze pełne wydanie tego oryginalnego przewodnika po Kalwarii Krzeszowskiej pochodzi z roku 1682. Księga zawiera 32 pieśni o Męce Pańskiej, do których ilustracje graficzne wykonał najsłynniejszy śląski malarz XVII wieku Michael Willmann, a muzykę do każdej skomponował George Joseph, kapelmistrz katedry wrocławskiej.
Modlitewnik został tak stworzony, by jak najbardziej wejść w kontemplację męki Chrystusa. Są zapisy w kronikach, które mówią, że odprawiający nabożeństwo mdleli przy niektórych stacjach.