Z czym przeciętnemu Europejczykowi kojarzą się odległe Filipiny? Ciekawa kultura, piękne plaże, gorący klimat? A może bieda, nędza i... miłość?
Beata i Asia pojechały tam na początku czerwca w ramach wolontariatu misyjnego ojców salwatorianów. Od dwóch miesięcy codziennie rano idą na modlitwę do miejscowych sióstr. Następnie przywdziewają specjalne uniformy i ruszają do slumsów, by uczyć żyjące w skrajnym ubóstwie dzieci podstaw czytania i pisania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.