W połowie lutego prawie 20 osób z diecezji legnickiej wzięło udział w wielkiej ogólnopolskiej kongregacji odpowiedzialnych za oazę.
Spotkanie odbyło się w duchowym centrum Polski – na Jasnej Górze. – Tak naprawdę można mówić o ogólnoświatowym kongresie, ponieważ przyjechali przedstawiciele wspólnot spoza Polski, np. z Ukrainy, Białorusi, Niemiec czy Czech – mówi ks. Jakub Bochyński.
Takie zjazdy służą podsumowaniu roku formacyjnego i przygotowaniu kolejnego. – Chciałbym podkreślić, że takie kongregacje to ogromne wydarzenia. Przyjeżdża na nie po kilka tysięcy osób. Żeby można było się pomieścić i żeby skorzystała każda diecezja, są limity miejsc. Cieszę się, że od kilku lat nasza diecezja zyskuje po kilka miejsc. To znaczy, że się rozwijamy i ten nasz rozwój widać na zewnątrz – mówi ks. Jakub. Wśród przedstawicieli naszej diecezji był też Adam Turkiewicz z Domowego Kościoła.
– Ten wyjazd dał mi bardzo dużo. I myślę, że nie tylko mnie. Dużo mówiono o Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Właśnie przeżywamy 40. rocznicę jej powstania. Ksiądz Franciszek Blachnicki ruszył z tym dziełem tuż po papieskiej pielgrzymce z 1979 r., kiedy św. Jan Paweł II wzywał do porzucenia wszystkiego, co zniewala wolność. Teraz na Jasnej Górze dowiedziałem się też o ogromnym spustoszeniu, jakie niesie z sobą ideologia gender. Nie spodziewałem się, jak mocno jest ona zakorzeniona w zachodniej Europie. Zwracano nam też uwagę też na potrzebę zaangażowania się w ekologię. Jednak chyba najbardziej poruszającym dla mnie wydarzeniem było wstąpienie bp. Krzysztofa Włodarczyka, delegata ds. Ruchu z ramienia episkopatu do Unii Kapłanów Chrystusa Sługi. On chce nie tylko nam towarzyszyć, ale chce być z nami. To wywołało ogromny aplauz na sali – mówi A. Turkiewicz.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się