Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Potężne, soczyste i oryginalne

– Organy grające w tutti pobudzają do drgań różne elementy świątyni – drży drewniana podłoga, drżą ławki. To wszystko słuchacze odbierają jako całość – mówi Paweł Ożga.

Staraniem kilku pasjonatów muzyki klasycznej, m.in. Jakuba Chorosa (absolwenta Akademii Muzycznej we Wrocławiu i naszego studium organistowskiego, a obecnie organisty kościoła seminaryjnego księży misjonarzy w Krakowie-Stradomiu), Pawła Ożgi (absolwenta Akademii Muzycznej we Wrocławiu, organisty i właściciela studia nagrań) oraz Mariusza Mocka (organisty w Gryfowie) doszło do nagrania i wydania płyty z romantyczną muzyką organową wykonywaną na organach firmy Berschdorf w kościele św. Jadwigi w Gryfowie Śląskim. Repertuar, który wybrał Jakub Choros, w całości owiany jest duchem romantyzmu – zgodnie ze stylistyką gryfowskiego instrumentu.

Znalazły się tam dzieła m.in. Charles'a-Marie Widora, Césara Francka, Mieczysława Surzyńskiego czy Théodore’a Duboisa – wybitnych kompozytorów epoki romantyzmu. Pozwoliło to na zaprezentowanie sporych możliwości instrumentu. – Gryfowskie organy może nie należą do największych w diecezji i kiedy porównamy je z innymi instrumentami, choćby w bazylice w Krzeszowie czy w kościołach Jeleniej Góry i Legnicy, mogą wydawać się nieszczególne. Ale to tylko pozory. Już samo spojrzenie na prospekt organowy wzbudza szacunek do estetyki instrumentu. Kiedy zaś usłyszy się jego brzmienie, doznajemy zaskoczenia. Brzmienie jest potężne, soczyste i oryginalne. Choć nikt się tego nie spodziewa – mówi Paweł Ożga. Mężczyznę instrument bardzo ciekawił, ponieważ ich budowniczym jest firma Bersch- dorf z Nysy. Takie organy znajdowały się również w jego rodzinnej miejscowości. Organistą w tym kościele był zaś jego ojciec. Nagranie płyty trwało dwie noce. Nie można było pracować za dnia ze względu na zakłócające ciszę samochody. Paweł Ożga, organista i realizator nagrania, wskazuje na wyjątkowość nagrań dokonywanych w kościelnych wnętrzach. – Całe szczęście, że nie możemy przenieść organów piszczałkowych do studia nagraniowego. Zepsulibyśmy całkowicie ich szczególne cechy, które powodują, że każdy z instrumentów brzmi oryginalnie. To studio nagrań przyjeżdża do danego wnętrza, aby nie tyle uchwycić suche brzmienie poszczególnych piszczałek, co całościowe brzmienie instrumentu wraz z akustyką kościoła. Organy piszczałkowe są instrumentem, który najtrudniej jest dobrze nagrać. Taki proces jest bardzo skomplikowany i za każdym razem przebiega nieco inaczej. Wykorzystując najlepszy sprzęt nagraniowy, staramy się uchwycić każdy detal brzmieniowy, aby słuchacz odtwarzający nagranie w swoim domu mógł zamknąć oczy i poczuć się, jakby słuchał organów na żywo. To bardzo trudne. Fale dźwiękowe odbieramy również przez nasze ciało, kości itd. Organy grające w tutti (głośno, przy włączonych wszystkich głosach) pobudzają do drgań różne elementy świątyni – drży drewniana podłoga, drżą ławki. To wszystko słuchacze odbierają jako całość – mówi specjalista. Twórcy dźwiękowej publikacji o organach w Gryfowie dedykowali ją ks. dr. Piotrowi Dębskiemu, wykładowcy Akademii Muzycznej we Wrocławiu, dyrektorowi Studium Organistowskiego w Legnicy i – jak sami mówią – człowiekowi bardzo zaangażowanemu w dobro wszystkich organów. Wszyscy trzej organiści, którzy pracowali przy wydaniu płyty, są absolwentami ks. Piotra Dębskiego. Mówią, że ks. Piotr był dla nich nie tylko wykładowcą. Rozbudził w nich wielką miłość i szacunek do organów, muzyki sakralnej i przede wszystkim nieustannie uwrażliwiał na piękno liturgii. Gryfowskie organy leżą na „Romantycznej trasie organowej po Górnych Łużycach”. Jest to projekt, który służył zdobyciu pieniędzy oraz uratowaniu wielu przepięknych instrumentów w parafiach leżących po zachodniej części naszego województwa i wschodniej Saksonii. Do projektu włącza się 20 świątyń ze swoimi instrumentami – są to miejscowości: Mirsk, Parowa, Łagów, Zgorzelec, Bogatynia, Bolesławiec, Gryfów Śląski, Świeradów-Zdrój i Nowogrodziec. Po niemieckiej stronie Nysy Łużyckiej są to m.in.: Goerlitz, Zittau, Bautzen, Kamenz, Reichenbach i Friedershof. Wszystkie te instrumenty powstały w epoce romantyzmu, stąd i nazwa całego projektu.


Możesz dostać płytę!

Mamy dla naszych Czytelników nagraną w Gryfowie płytę. Szczegóły konkursu będą opublikowane na naszej stronie: legnica.gosc.pl. Zapraszamy!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy