– Prawo zwyczajowe było w średniowiecznym Zgorzelcu najważniejsze. Pochodziło od Boga, dlatego ludzie mieli do takiego prawa zaufanie. Zupełnie inaczej niż dzisiaj – mówił pół żartem, pół serio Maciej Mikuła.
W Domu Jakuba Böhme – Muzeum Łużyckim w Zgorzelcu odbyło się drugie seminarium naukowe w ramach programu „Fontes Iuris Lusatiae Superioris Vetustissimi” („Starożytne źródła prawne Górnych Łużyc”). Jego tematyka obracała się wokół pytania: „Komu służyło prawo w średniowieczu?”. Próbę odpowiedzi na nie podjęli dwaj młodzi naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego – dr Maciej Mikuła i dr Krzysztof Fokt. Obaj od kilku lat badają tzw. Czerwoną Księgę, pierwszą w dziejach Zgorzelca i – co ważne – kompletną księgę miejską przechowywaną obecnie w Oddziale Archiwum Państwowego w Bolesławcu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.