Odra wyznacza północną granicę naszej diecezji. Kto żyje nad jej brzegiem, wie, że rzeka ta nie dzieli, ale łączy ludzi. Było to widać tej soboty.
Takiej inicjatywy brakowało od dawna w piękniejącej w oczach i tętniącej społecznym zaangażowaniem Chobieni. To, co najlepsze (w sensie folkloru, kultury, kulinariów i historii obszaru leżącego nad brzegiem największej dolnośląskiej rzeki), znalazło swoje miejsce na rynku tej niewielkiej miejscowości w gminie Rudna. Odbywający się tam po raz pierwszy Festiwal Rękodzieła Krainy Łęgów Odrzańskich to święto wszystkiego, co zamyka się w słowie "regionalizm".
Od wczesnego popołudnia rynek zapełnił się kramami oferującymi bogaty wachlarz produktów powstałych na terenach położonych wzdłuż Odry - od obrazów olejnych, przez weki, ozdoby, bibeloty, wypieki, produkty kuchni regionalnych, a nawet przybory dla wędkarzy - wszystko wytworzone ręcznie przez rzemieślników i gospodynie domowe mieszkające w przybrzeżnych miejscowościach.
Szczególną atrakcją były rejsy niewielkim statkiem wycieczkowym po Odrze, wyjątkowo pięknej o tej porze roku. Chobienia przez wiele wieków słynęła ze swojego przywiązania do wody. Nad jej brzegiem miejscowość rozwijała się, kwitła i popadała w ruinę. Od kilkunastu lat o szlachetnej historii dawnego Koben (niemiecka nazwa Chobieni) przypominają na wyścigi Chobieński Ośrodek Kultury, stowarzyszenia regionalne i zwykli mieszkańcy.
Jednym z najprężniejszych kół zamachowych przywracających Chobieni dawny splendor jest Stowarzyszenie "Kraina Łęgów Odrzańskich". Zrzeszająca miejscowości położone po obu stronach Odry - od Brzegu do Głogowa - dba o przywrócenie temu regionowi Polski należnego mu miejsca w świadomości ludzi. Dzięki współpracy tych wszystkich podmiotów sobotnie popołudnie i wieczór obfitowały w niezliczone atrakcje. Oprócz prezentacji rękodzieła i produktów lokalnych, odbyły się tam m.in. warsztaty twórcze dla dzieci i dorosłych, turniej gmin należących do Krainy Łęgów Odrzańskich i rodzinny spływ kajakowy wodami Odry. Nad wszystkim górował obóz średniowiecznych mieszkańców Chobieni, odgrywanych przez młodych rekonstruktorów historycznych.
Zdumiewająca w tym przedsięwzięciu jest niezwykła łatwość, z jaką różne środowiska łączą w Chobieni swoje siły dla stworzenia ciekawej inicjatywy przywracającej temu miejscu jego historyczną wielkość i zainteresowanie nią jej współczesnych mieszkańców.