Przepiękne powitanie i szczera modlitwa o jedność wśród chrześcijan towarzyszyły wizycie relikwii św. Jozafata w Legnicy.
Legnicka parafia pw. Zaśnięcia NMP Kościoła greckokatolickiego przeżywała peregrynację relikwii św. Jozafata Kuncewicza. Ten kanonizowany biskup jest świętym Kościoła rzymskokatolickiego i greckokatolickiego. Jest patronem jedności, dlatego właśnie o nią modlono się podczas liturgii.
- To nasz wspólny święty. Jego relikwie na co dzień znajdują się w Watykanie. To patron jedności chrześcijan, zwłaszcza wschodnich i zachodnich. Został on kanonizowany przez papieża Piusa IX jako pierwszy święty katolicki wywodzący się z Kościoła greckokatolickiego - mówi kapłan.
Jak mówił ks. Mirosław Drapała, obrzęd wprowadzenia relikwii do świątyni był taki, jakby witano żyjących arcybiskupów. Na spotkanie z relikwiami świętego "duszochwata" przyszło wielu wiernych. Wśród nich Jerzy Pawliszczy.
- To ważne wydarzenie w życiu parafii, także dla mnie osobiście. Biskup Kuncewicz jest ważna postacią w Kościele greckokatolickim, bo oddał swoje życie za wiarę. Wizyta relikwii pozwala mi na pogłębienie wiary i modlitwę za jedność chrześcijan a także Ukraińców. Potrzeba tej modlitwy tak dla samej Ukrainy jak i tych, którzy przybywają w ramach świeżej emigracji z tymi, którzy żyją tutaj od dziesięcioleci - mówi mężczyzna.
Peregrynacja relikwii św. Jozafata Kuncewicza po Eparchii Wrocławsko-Gdańskiej odbywa się z okazji 325-lecia odnowienia jedności Eparchii Przemyskiej z Kościołem Kijowskim i ze Stolicą Apostolską (1693–2018). Jest patronem Rusi. Jego ciało spoczywa w Watykanie, zaś relikwiarz z dłonią świętego na co dzień znajduje się w soborze archikatedralnym w Przemyślu. Jan Paweł II nazwał Jozafata Kuncewicza „apostołem pojednania”.
Po Legnicy relikwie opuszczą dekanat wrocławski i trafią do dekanatu zielonogórskiego Eparchii wrocławsko-gdańskiej.
Św. Jozafat Kuncewicz pochodził z prawosławnej rodziny. Podczas nauki w Wilnie zetknął się z ideą jedności Kościoła prawosławnego z rzymskokatolickim. Było to kilka lat po unii prawosławia w Rzeczpospolitej z Kościołem rzymskim, co uważa się za początek Kościoła greckokatolickiego. Po latach został on biskupem połockim i przyczynił się do ożywienia życia religijnego wiernych. Jego aktywna działalność na rzecz jedności przysparzała mu wielu wrogów u innowierców. Zginął zabity przez prawosławnych mieszczan w Witebsku.