Co sobotę pod średniowieczną wieżą książęcą mnożą się kolory, kształty i zapachy najlepszych produktów spożywczych w Kotlinie Jeleniogórskiej. Przywożą je tu okoliczni rolnicy, a kupuje - pół Polski.
Nic dziwnego. Można tu kupić mąki z odmian zbóż, które już dawno zostały zapomniane przez współczesny rynek. Do tego kasze, płatki, makarony. Na targu dostaniemy też różne sery, mięsa i wędliny. Sezonowe warzywa i owoce uprawiane na naturalnych nawozach. Dostaniemy przetwory z nich stworzone. Dla osłody można kupić miody z niewielkiej lokalnej pasieki lub wspaniałe ciasta przygotowane bez tzw. polepszaczy. Są stoiska oferujące dania kuchni wegańskiej i bezglutenowej, inne z kolei zapraszają kuchnią tradycyjną. Do tego doskonałe syropy i herbaty z lokalnych ziół oraz naturalne kosmetyki na ich bazie.
- „Górskie Smaki" to nie tylko pomysł na biznes dla rolnika - mówi M. Filipińska. - Każdy z wystawców wspiera lokalną społeczność i jej rozwój. Tutaj nie tylko można coś kupić, tutaj można uzyskać wiedzę, czyli coś o niebo ważniejszego - zwraca uwagę opiekunka wieży książęcej w Siedlęcinie.
„Górskie Smaki” od początku integrowały społeczeństwo. Zależało na tym Stowarzyszeniu „Wieża Książęca w Siedlęcinie”, zależało rolnikom i kupującym. Latem pod wieżą książęcą odbywają się prelekcje i warsztaty edukacyjne przybliżające historię i obyczaje tego regionu. Od momentu powołania tej inicjatywy wzbogaciła się także oferta targowa.
W tym roku wieża książęca w Siedlęcinie obchodzi 700 lat istnienia. Na rynku pojawiła się pierwsza obszerna monografia wieży. Stowarzyszenie „Wieża Książęca w Siedlęcinie” od lat współpracuje z Uniwersytetem Jagiellońskim, organizuje obozy dla wolontariuszy z Francji do prac archeologicznych i architektonicznych, a także renowacji i rekonstrukcji zabytkowych obiektów dawnymi metodami. W tym roku odbędzie się druga edycja takiego obozu.