Wichura zerwała dach w szkole. Lekcje odwołane

Wczoraj w południe nad Wleniem przeszła gwałtowna wichura. Wiatr zerwał część dachu z hali sportowej i uszkodził dach szkoły. Dziś odwołano zajęcia w szkole i przedszkolu. Strażacy zabezpieczyli teren.

- To trwało nie dłużej, jak 3-4 minuty. Siła wiatru była tak wielka, że chyba nikt nie pamięta tak potężnego huraganu - opowiadają pracownicy Zespołu Szkół im. św. Jadwigi Śląskiej we Wleniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Właśnie zadzwonił dzwonek na przerwę i dzieci opuszczały halę sportową - relacjonują.

W budynku szkoły mieści się także przedszkole, dziś zamknięte. Zerwany dach hali sportowej uszkodził okoliczne drzewa. Teraz sytuacja jest już pod kontrolą. Strażacy i pracownicy szkoły sprzątają teren wokół hali.

- Nasze zastępy były tu jako pierwsze. Zadbaliśmy o ewakuację dzieci, potem zabezpieczaliśmy zerwane fragmenty dachu i wentylatorów z hali sportowej. Teraz wszystko jest już bezpieczne, a dach przykryty folią - relacjonuje Tomasz Buciak, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej we Wleniu.

Dziś trwać będzie szacowanie strat, jakie wyrządziła kilkuminutowa wichura. Jak zapewniono nas w Zespole Szkół, władze i służby robią wszystko, by dzieci mogły bezpiecznie wrócić w poniedziałek na zajęcia.

Podobne wichury, choć o mniejszej sile, wystąpiły wczoraj lokalnie na obszarze całego Dolnego Śląska, m. in. w Legnicy i Jaworze. Strażacy interweniowali w sumie ponad sto razy.

Michał Mercik, dyżurny synoptyk w Biurze Prognoz Meteorologicznych (BPM) we Wrocławiu mówi, że takie zjawiska nie należą do rzadkości, choć tym razem siła wiatru rzeczywiście była duża.

- Przez nasz region przechodził chłodny front na który nałożyło się zjawisko konwekcji, której towarzyszy lokalne spiętrzenie chmur. To właśnie wywołuje tak silny wiatr - tłumaczy. W tym tygodniu BPM nie przewiduje już tak gwałtownych zjawisk pogodowych, choć możliwe są lokalnie burze i opady gradu.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..