Rolnicy się szkolą, zdarzeń jest mniej

W ciągu całego ubiegłego roku było o jedną piątą mniej wypadków niż w 2015, nikt też nie zginął podczas pracy w rolnictwie. To wynik szkoleń prewencyjnych - uważają pracownicy legnickiej placówki Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

- Aby nie być gołosłownym: w 2016 r. do KRUS w Legnicy zgłoszono 89 wypadków, a w roku poprzednim - 106. Ważne jest także to, że w ubiegłym roku nie odnotowano żadnych zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym, jak również nie przyjęto zgłoszenia choroby zawodowej - mówi Elżbieta Cieślak z legnickiej placówki KRUS.

Spadek wypadkowości notowany jest od kilku lat. - Wzrasta świadomości rolników co do zagrożeń występujących w gospodarstwach rolnych. Ta wiedza bierze się m.in. z prowadzonych przez nas działań prewencyjnych, które co roku są udoskonalane - uważa.

Szczególnie dużo spotkań z rolnikami przeprowadzono w gminach Chojnów, Krotoszyce, Legnickie Pole, Męcinka i Wądroże Wielkie, czyli tam, gdzie dochodziło do największej liczby wypadków. W legnickim KRUS-ie są zdania, że ich skutki mogłyby być mniej uciążliwe dla rolników, gdyby ci chcieli wcześniej je zgłaszać. - Dane dotyczące terminowości zgłaszanych zdarzeń są rzeczywiście niepokojące - przyznaje Elżbieta Cieślak. - Jeżeli rolnik już ulegnie wypadkowi, powinien go zgłosić niezwłocznie do najbliższej placówki KRUS.

Więcej w papierowym wydaniu "Gościa Legnickiego" nr 6/2017.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..