Dzięki nowej ustawie nareszcie z naszego otoczenia znikną resztki komunistycznej spuścizny – mówi Ewa Szymańska.
Wyparcie ludności niemieckiej przez polską na Dolnym Śląsku po zakończeniu II wojny światowej wymagało nadania nowych nazw praktycznie wszystkim miejscowościom, ulicom, placom i obiektom użyteczności publicznej. Miało to służyć, oczywiście, nie tyle ludziom, co utrwalaniu nowego ustroju.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.