Pierwszy rok nauki to prawie wyłącznie wykłady. Jednak to nie nauki wygłaszane "ex cathedra", ale seria pytań i odpowiedzi z obu stron.
W salach Centrum Spotkań im. Jana Pawła II w Legnicy przez kilka ostatnich miesięcy pojawiali się kolejni prelegenci. W sobotę 13 czerwca gościem studium był bp Zbigniew Kiernkowski z wykładem dotyczącym antropologii małżeństwa i rodziny. Wśród słuchaczy studium był m.in. Bolesław Danilecki z Olszyny.
- Wykłady księdza biskupa zawsze wymagają maksymalnego skupienia. Biskup bardzo często zadaje nam imiennie pytania, a to bardzo pomaga w nauce - uważa. Kilka rzeczy utkwiło mu w pamięci szczególnie.
- Człowiek został stworzony na obraz Boży, ale sam Bogiem nie jest. Uzmysławianie sobie tego jest sprawą fundamentalną. Dla naszej wiary, naszej religii i dla mnie samego. Bo rzeczywiście jest taka pokusa, żeby człowiek rozwiązywał problemy sam, licząc na swoje siły - mówi.
Edyta Kras-Krześniak, inna ze słuchaczek studium, zwraca uwagę, że wykłady bp. Kiernkowskiego przekazują najważniejsze prawdy w sposób bardzo przystępny.
Ważnym elementem wykładów jest możliwość bezpośredniej komunikacji z prowadzącym. Skorzystał z tego m.in. Bolesław Danilecki z Olszyny Roman Tomczak /Foto Gość
- Pyta nas często, czy chociaż zaczynamy rozumieć, czy jesteśmy już w tej prawdzie, cz jest ona jeszcze dla nas obca. I jeśli trzeba, to powtarza i podaje konkretne przykłady - opowiada E. Kras-Krześniak. Wśród rzeczy, które najbardziej utkwiły jej w pamięci z ostatniego w tym semestrze wykładu, wymienia myśl o tym, że małżeństwo jest cudem, ale jest też umieraniem.
- Żeby w małżeństwie mogła zaistnieć prawdziwa jedność, żebyśmy mogli budować na miłości Chrystusowej, musimy się dać tak ukrzyżować, jak On. Oddać coś, co w naszym rozumieniu jest życiem - mówi.
Diecezjalne Studium Życia Rodzinnego to cztery semestry nauki przygotowującej do współpracy w zakresie duszpasterstwa rodzin na szczeblu parafialnym. Pierwszy semestr rozpoczął się w styczniu. Drugi rozpocznie się we wrześniu i potrwa do grudnia. Organizatorem studium jest Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Lenickiej.
Jak wyjaśnia Dominika Warmuz, diecezjalny doradca życia rodzinnego, osoby, które biorą udział w studium, są przygotowywane do pracy jako doradcy życia rodzinnego. Zwłaszcza w poradniach funkcjonujących przy parafiach.
- Jest to grupa 44 osób, która zdecydowała się na taką formę przygotowania, aby służyć później zdobytą wiedzą i doświadczeniem życia małżeńskiego - bo większość tych osób to małżonkowie - w parafialnych poradniach rodzinnych - mówi.
Chodzi m.in. o osoby w trudnych sytuacjach, przeżywające kryzys czy narzeczonych, którzy będą się przygotowywać do sakramentu małżeństwa. - Osoby, które ukończą kurs, będą także przygotowane do nauczania o naturalnych metodach planowania rodziny - podkreśla D. Warmuz.
Diecezjalne Studium Życia Rodzinnego kończy się egzaminem. Wtedy absolwenci sami zdecydują, czy nadal chcą być doradcami życia rodzinnego. Jeśli tak, otrzymają od biskupa misję kanoniczną do pracy w poradnictwie rodzinnym.