W Kamiennej Górze szkoły będą współpracować z firmami na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. W ciągu kilku kolejnych lat dostarczą im wykwalifikowanych pracowników.
Klaster to nic innego jak forma współpracy pomiędzy inwestorami w strefie i placówkami oświatowymi. Ci pierwsi będą zgłaszać zapotrzebowanie na pracowników, a szkoły kształcić w poszczególnych specjalnościach.
Jak wyjaśnia Iwona Krawczyk, prezes kamiennogórskiej strefy, taka płaszczyzna współpracy powinna przede wszystkim realizować zadania odpowiadające potrzebom rynku.
- Wszystko musi dziać się w oparciu o oczekiwania współpracujących z nami pracodawców. Tylko wówczas odniesiemy sukces - uważa prezes I. Krawczyk.
- W ramach klastra stworzymy Uniwersytet Zawodowy dla gimnazjalistów. Położymy duży nacisk na wyjazdy studyjne, aby uczniowie świadomie wybierali ścieżkę kariery zawodowej - dodaje.
Powstanie klastra to odpowiedź na zgłaszane zapotrzebowania inwestorów. Jednak korzyści mają być obustronne. Klaster ma zapewnić im dobrze przygotowaną kadrę pracowniczą, a młodzi ludzie będą mieli kierunkowe wykształcenie i pewność miejsca pracy.
W Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze są już klasy kształcące ślusarzy i operatorów urządzeń skrawających. Kolejne klasy kierunkowe mają powstać już w przyszłym roku szkolnym.
- Pojawią się w niej kolejne, nowe kierunki kształcenia zawodowego dla powiatu kamiennogórskiego. Będą to technik włókiennik oraz operator maszyn włókienniczych. Podobnie, z uwzględnieniem potrzeb przedsiębiorców, chcemy zainicjować utworzenie nowych kierunków kształcenia w powiatach: jeleniogórskim, zgorzeleckim, lubańskim i bolesławieckim - mówi prezes Iwona Krawczyk.
Na modernizację pierwszej klasy w ZSZO strefa wydała prawie 100 tys. zł. Za te pieniądze kupiono sprzęt komputerowy oraz interaktywne pomoce naukowe dla uczniów i nauczycieli. Klaster edukacyjny to jedyny tego rodzaju projekt realizowany w kraju.