Na terenie diecezji legnickiej jest osiemnaście parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP. Obok wspólnot przy bazylikach krzeszowskiej i bolesławieckiej są nimi m.in. parafie w Lwówku Śl., Wojanowie, Chocianowie, Słupie, Mierczycach czy nadgranicznej Lubawce. W Lubomierzu Msza św. odpustowa poprzedza Festiwal Filmów Komediowych. – To święto dzielimy z miastem – mówi ks. Piotr Olszówka, wikary w Lubomierzu. – Wszystkie atuty tego dnia mamy na miejscu, wielu aktorów i reżyserów uczestniczy razem z nami w Eucharystii – dodaje. Niemniej co roku znaczna liczba wiernych mimo miejscowego odpustu i tak jest tego dnia w Krzeszowie. – Nie możemy przebijać Krzeszowa – śmieje się ks. Krzysztof Sikora z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Pisarzowicach. On i księża z całego dekanatu są co roku w Krzeszowie, żeby spowiadać przybywających tam tłumnie wiernych. Parafie pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP są jeszcze w Krotoszycach, Ulesiu, Zarębie, Zbylutowie, Rosochatej, Świerzawie, Wojcieszowie i Czerwonej Wodzie. Tego dnia we wszystkich tych parafiach wierni przynoszą do kościołów kolorowe bukiety z plonów i kwiatów. Jak wyjaśnia Łukasz Łuczaj, biolog i etnobotanik, ludzie przez wieki święcili w kościołach bukiety.

– W naszym kraju najważniejszymi takimi okazjami były oktawa Bożego Ciała, kiedy święcono wianki, i tzw. dzień Matki Boskiej Zielnej, kiedy święcono bukiety. Święta te uzupełniały się wyśmienicie. Po Bożym Ciele święcono zioła kwitnące na początku lata, a na Zielną – te kwitnące późnym latem – mówi. Zdaniem biologa wartością tych świąt i kwiatów podczas nich święconych jest połączenie modlitwy, piękna oraz wiedzy o leczniczych właściwościach roślin.