Sutanna, różaniec, krzyż pektoralny, pióro, narty, nóż do otwierania listów... To tylko niektóre eksponaty, jakie można zobaczyć z bliska w ruchomym muzeum poświęconym życiu i pontyfikatowi Jana Pawła II.  Klaudia Pikul, która obsługuje to specyficzne muzeum wyjaśnia, że większość z eksponatów to dar kard. Stanisława Dziwisza. - Pochodzą głównie z Muzeum Archidiecezjalnego w Krakowie oraz z krakowskiej kurii metropolitalnej - mówi Klaudia Pikul.

Tuż po godzinie 9 rano do muzeum zaczęli przychodzić pierwsi goście. Większość była wzruszona możliwością tak bliskiego obcowania z przedmiotami należącymi kiedyś do papieża Polaka. - To jest niesamowite przeżycie. Kiedy tak patrzę na to pióro czy różaniec, i wyobrażę sobie, że miała je w swoich rękach osoba, która już niedługo będzie święta, to aż łzy cisną się do oczu - mówi Janina Kmiecik z Polkowic.

  Mobilne Muzeum Jana Pawła II odwiedzi dwa miasta naszej diecezji: Polkowice i Lubin Roman Tomczak /GN

Obok eksponatów Mobilne Muzeum Jana Pawła II proponuje prezentację multimedialną obrazującą trzy etapy z życia Karola Wojtyła, późniejszego Jana Pawła II. Dodatkowo ekspozycję wzbogacają wielkoformatowe fotografie.

- Szczerze mówiąc nic nie wiedziałam, że ta wystawa przyjedzie. Weszłyśmy tu z moją córeczką zupełnie po drodze - mówi Kinga Mąka z Polkowic. - Małej bardzo się podoba wystawa, choć ma dopiero pięć lat. Rozumie, kim był Jan Paweł II. Na mnie także robi to duże wrażenie. Zwłaszcza widok osobistych rzeczy papieża - mówi.

Mobilne Muzeum Jana Pawła II jest nowy projektem Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie, mającym na celu promowanie myśli i nauczania Ojca Świętego. Usytuowane jest w 18-metrowym pojeździe o wysokości 4 metrów, wadze przekraczającej 18 ton i powierzchni wystawienniczej 62 m2.

Muzeum, które działa od kwietnia 2011 roku, odwiedziło w tym czasie kilkadziesiąt miejscowości w Polsce. - Byliśmy m. in. w Warszawie, Białym stoku, Suwałkach i Tarnowie. Podczas ubiegłorocznych wakacji nasze muzeum poruszało się szlakiem europejskich sanktuariów - wylicza Klaudia Pikul.

Muzeum pozostanie w Polkowicach do niedzieli, 13 kwietnia. Później na tydzień pojedzie do sąsiedniego Lubina.