Nowy numer 22/2023 Archiwum

Takie spotkania się pamięta

O językach urzędowych w Watykanie, pytaniach o sakrament chorych oraz zaleceniach powizytacyjnych z bp. Stefanem Cichym rozmawiał Jędrzej Rams.

Jakie emocje towarzyszą Ekscelencji przed wyjazdem?

Cieszę się, że będę mógł się spotkać z papieżem Franciszkiem. To jest wielka radość. Długo pamięta się takie spotkania. Nie wiem, o co mnie zapyta. Będę chciał opowiedzieć o I synodzie oraz jego owocach, o ruchach, o tym, ilu mamy księży i zakonników. Chcę też wspomnieć o Marszu dla Życia. Nie wiem jeszcze, w jakim języku będziemy rozmawiać. Wiem, że Franciszek mówi po hiszpańsku i włosku. Ja włoski znam, więc myślę, że damy radę wymienić kilka zdań. Z Benedyktem XVI rozmawiałem po niemiecku.

O co pytał papież Benedykt?

Byliśmy wówczas w trójkę – był jeszcze bp Stefan Regmunt i bp Tadeusz Rybak. Ojciec święty pytał o to, jak wygląda w diecezji sprawa życia rodzinnego. Mówiłem o emigracji zarobkowej, o rozłąkach i eurosierotach. Pamiętam, że padło pytanie o powołania kapłańskie. Po kilku miesiącach otrzymałem list z podziękowaniem za wszystkie nasze wysiłki duszpasterskie. Diecezja otrzymała też zadania m.in.: aby wysłać kogoś na misje. Ogłosiłem taką gotowość w Wielki Czwartek i zgłosił się ks. Mariusz Godek. Przyjąłem jego kandydaturę i, jak wiemy, do dzisiaj jest na misjach w Boliwii. Zapewne przyjdą też i zalecenia po naszej tegorocznej wizycie. Ale będzie je realizował już mój następca. Pod koniec marca kończę 75 lat i zgodnie z prawem kanonicznym przestanę być biskupem legnickim. Będziemy czekali na nominację mojego następcy. Może potrwać to miesiąc, a może kilka miesięcy. Zobaczymy.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast