Wśród legniczan krążyły opowieści o tym, jak bardzo zdewastowane miasto zostawili po sobie żołnierze i ich rodziny. Jak to faktycznie wyglądało?
Czy dewastacje były dziełem tylko jednej ze stron? Czy fotografowano najbardziej drastyczne „przypadki”, pozostawiając na przyszłość jednostronny przekaz?
Na te i inne tego typu pytania stara się znaleźć odpowiedź Jarosław Bednarek, pracownik Archiwum Państwowego w Legnicy, autor wirtualnej wycieczki po opuszczonych przez radzieckie wojska dzielnicach miasta.
Zatytułował ją "Koniec Małej Moskwy. Proces wycofywania wojsk Federacji Rosyjskiej z Legnicy, zwalniane obiekty oraz ich stan obecny".
Na stronie wystawy można przeczytać m.in., że "Zgodnie z dwustronnymi ustaleniami, mieszkania i domy zajmowane przez Rosjan miały być wyremontowane przed przekazaniem stronie polskiej". "Szybko jednak zarzucono te wytyczne, a Rosjanie, starając się jak najszybciej opuścić miasto, nie dbali o stan obiektów. Ich stan był często dodatkowo pogorszony przez demontaż i sprzedaż wszelkiego wewnętrznego wyposażenia", czytamy w opisie wystawy.
Wystawę "Koniec Małej Moskwy. Proces wycofywania wojsk Federacji Rosyjskiej z Legnicy, zwalniane obiekty oraz ich stan obecny", opracowaną na podstawie materiałów archiwalnych z zasobów Archiwum Państwowego w Legnicy, można znaleźć TUTAJ.