Tydzień przed spotkaniem w Sejmie odbędzie się w Legnicy konferencja poświęcona zagrożeniom ze strony ideologii gender.

To również odbywa się dzięki koalicji ludzi i środowisk. Jeszcze wiosną, tuż po konferencjach dotyczących in vitro, rozmawiałem z członkami legnickich struktur PiS i „Civitas Christiana”. Zgodziliśmy się, że trzeba kontynuować takie spotkania, skupiając się także na innych aktualnych zagrożeniach z pogranicza medycyny i etyki. A ideologia gender jest takim zagrożeniem.

Niedawno wrócił Ksiądz z Lichenia, gdzie odbył się Ogólnopolski Kongres Rad Parafialnych, pierwszy w dziejach Kościoła w Polsce.

To było rzeczywiście historyczne wydarzenie. Odbyło się w Roku Wiary, kiedy świętujemy 50. rocznicę otwarcia Soboru Watykańskiego II, który powołał do życia rady parafialne. Warto przypomnieć, że kongres, o którym mówimy, odbył się w rok po ogólnopolskim spotkaniu duszpasterskich rad diecezjalnych. W Licheniu nasza diecezja była reprezentowana przez przedstawicieli wszystkich dekanatów. W sumie przyjechało 1230 delegatów. Spotkali się i poczuli w sobie siłę. Usłyszeli od abp. Gądeckiego, że każdemu biskupowi w Polsce zależy na działalności rad parafialnych. Że dzięki nim Kościół może być żywy. To spotkanie bardzo wzmocniło ludzi. Po tym, jak nasi delegaci przysłuchiwali się wystąpieniom przedstawicieli rad innych diecezji, powiedzieli, że nasza jest pod wieloma względami o krok, dwa przed wszystkimi.

Na czym to konkretnie polega?

Mamy uregulowania prawne. Wiemy, jak wybierać rady i kto w nich powinien zasiadać. I po trzecie, ludzie bardzo sobie cenią decyzję biskupa legnickiego, który na zakończenie I Synodu Diecezji Legnickiej zadekretował o zakończeniu dotychczasowych kadencji rad, powołując je na nową kadencję, z taką samą dla wszystkich datą. To zmobilizowało wiele parafii do tego, żeby powstały w nich rady parafialne. Kongres tylko potwierdził, że idziemy dobrą drogą.•