Nowy numer 22/2023 Archiwum

Pamięć niejednakowa

Chyba nikt się nie spodziewał, że 20 lat po wyjściu Rosjan z Legnicy pamięć o ich pobycie będzie budziła takie emocje.

Ponad podziałami, ponad ideologiami, przywołujące historię, przede wszystkim tę ludzką, indywidualną. Nie chcemy zapominać,  w jakim historycznym czasie Rosjanie byli w Legnicy i dlaczego nasze miasto nazywa się do dziś Małą Moskwą. Ale nie chcemy tego wypominać. Chcemy porozmawiać o tym, co dobre i co złe”. Mimo wszystko błędem byłoby wymagać od legniczan, żeby zupełnie zapomnieli o Rosjanach, swoich niedawnych sąsiadach. Ostatecznie Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej, wcale nie jest ostentacyjnym piewcą tamtego okresu. Sam nieraz przyznawał, że Sowieci byli okupantami w Legnicy. A to, że chciał stworzyć w tym mieście platformę do rozmów na ten temat, stawia go w szeregu osób o umiarkowanej opinii na temat tamtych 48 lat. Na samym końcu, cisi i nie rzucający się w oczy są ci legniczanie, którzy szczerze życzyliby sobie powrotu tamtych czasów. Ale nie z powodów politycznych, tylko czysto ludzkich. W czasach kryzysu gospodarczego lat 80. nigdzie nie można było dostać takich cukierków, takiej benzyny i czego tylko dusza zapragnie, jak podczas handelku z ruskimi.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast