Szukając nowych złóż miedzi, KGHM może natknąć się na gaz łupkowy. Dla firmy to bardziej niebezpieczeństwo niż obietnica zysku.
W tym roku będzie to 300 mln metrów sześciennych. W 2016 roku ilość znowu się powiększy. O ile – jeszcze nie wiadomo, ale po wybudowaniu wspólnie z Tauronem Elektrowni „Blachownia” zapotrzebowanie spółki na ten surowiec dodatkowo wzrośnie. W Polsce pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w Markowoli na Lubelszczyźnie, a kanadyjska firma Lane Energy – w Łebieniu na Pomorzu. Planowane są prace w kolejnych miejscach – głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się