W wielu polskich miastach trwa publiczna debata o przyszłości sowieckich tanków pozostawionych na pamiątkę po „wyzwolicielach”. Także w Ścinawie rynek zdobi potężny T-34. Ale ten, przynajmniej na razie, jest tu bezpieczny.
W połowie września radni Wołomina zdecydowali, że czołg zdobiący park miejski zniknie z miejskiego pejzażu. W Lęborku (gdzie stoją dwa ciężkie czołgi IS-2 – jeden w parku, a drugi na terenie jednostki wojskowej) przeciwko „czemuś, co postawiono w 25. rocznicę Ludowego Wojska Polskiego” opowiedziała się spora część mieszkańców. W tym towarzystwie czołg stojący na cokole przed Urzędem Miasta i Gminy w Ścinawie może być raczej spokojny o swoją przyszłość.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści