Przed wojną do kościołów przynoszono nie palmy, ale kolorowe bukiety żywych kwiatów. Dziś najpopularniejsze na Dolnym Śląsku są tzw. wałki wileńskie.
Niedziela Palmowa przywodzi nam na myśl tylko jedno skojarzenie: wysokich bukietów z suszu ciasno oplecionych wokół stelażu. Jednak nie zawsze tak było. Jak mówi Barbara Glinkowska z Muzeum Ceramiki w Bolesławcu, zwyczaj komponowania palm takich, jakie znamy, pojawił się wraz z napływem na te tereny osadników z przedwojennych Kresów II RP.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.