Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Ania Golendzinofska
    18.12.2014 13:31
    Franku, ja mhm!
    doceń 0
  • fatalna pomyłka
    18.12.2014 13:54
    Przeraził mnie tytuł. Przeczytałem "Papież zadzwonił do Bugniniego".
    • Edek Zapieklys
      18.12.2014 18:30
      Tak czy inaczej: los heretyków i schizmatyków - jeśli oczywiście się nie nawrócą i nie powrócą do Kościoła Katolickiego - będzie STRASZNY
      doceń 0
    • Ajja
      19.12.2014 07:30
      Mogło być gorzej - np. "Bugnini zadzwonił do papieża".
      doceń 2
  • robert
    18.12.2014 23:49
    czy możemy liczyć na przetłumaczenie występu i opublikowanie z napisami/lektorem, czy to w TV czy w internecie?
    doceń 0
  • PAB
    19.12.2014 21:26
    A ja dziś przeczytałam w internecie coś takiego. Jeśli to prawda, to występ Benigniego to porażka i herezja!
    "Obiecalam tlumaczenie i prosze bardzo:
    Dodam tylko ze to wszystko mialo miejsce w drugim odcinku. Papiez zadzwonil (jesli to prawda) do niego wieczor wczesniej po pierwszym odcinku gdzie takich herezji nie bylo.

    Minuta 32 druga czesc wystepu Beniniego o piątym przykazaniu :

    (Benigni): Nie zabijaj. „Jeśli ktoś zabija człowieka, to nawet Bóg nie może mu przebaczyć. Ponieważ Bóg może przebaczać grzechy popełnione przeciwko Niemu, ale nie może przebaczyć grzechów popełnionych przeciwko innym. Nie może przebaczyć win popełnionych w odniesienu do innych ludzi. Tylko ofiara może przebaczyć, ale jeśli ofiara jest martwa, nikt w jej zastępstwie, nie może przebaczyć. Nawet Bóg."

    Minuta 38 druga czesc wystepu Bieniniego o szostym przykazaniu:

    "Kościół mówił, że jest to przykazanie złożone z dwóch części, jednej które zabrania cudzołóstwa, tak jak jest w oryginale w Księdze Wyjścia, a druga odnosi się do czystości.
    Czystość to cnota, która jak wiecie, księża przekazywali sobie „Z OJCA NA SYNA”. Czystość może być wielką cnotą, o ile się ją ograniczy, zmniejszy i będzie praktykować wsposób umiarkowany.
    Kościół dokonał prawdziwego zafałszowania ponieważ wprowadził do tego przykazania wszelkie myśli, które nie mają z nim nic wspólnego. Tekst przykazania w tekście oryginalnym zabrania cudzołóstwa, ale nic nie mówi o czystości ani duszy, ani ciała.
    Nie jest tak, że Biblia w ogóle nie mówi o czystości, ale w tym miejscu akurat nic nie mówi. I nie tylko. Jest to rzecz która nas wszystkich zniszczyła, ponieważ nie precyzując jakie są te zabronione akty nieczyste, dochodziło się do takiego myślenia, że najciężczym grzechem było to wszystko, co ogólnie odnosiło się do seksu. Jakakolwiek rzecz mająca związek z masturbacią była grzechem śmiertelnym. To powodowało, że naprawdę źle się człowiek czuł. To nie jest wizja zawarta w Biblii. Księża spowodowali, że w odniesieniu do tego przykazania seks i grzech stały się synonimami. Seks stał się grzechem. Rzeczywiście jeśli ktoś mówi „dom grzechu” to z pewnością nie myśli, że w tym domu mówione są fałszywe świadectwa, jeśli się mówi o kobiecie, że jest grzesznicą, to nikt nie myśli, że nie święci ona dnia świętego.
    I tak grzech równa się Seks. Ale: nie popełniaj aktów nieczystych, i mówię wam to z własnego doświadczenia, pamiętam jak byłem chłopakiem i w miasteczku gdzie mieszkałem uczęszczałem na katechezę. Przykazanie to oznaczało jedną tylko rzecz, odnosiło się do nas, do chłopaków, 12 – 13 letniech, i tylko do nas, że nie wolno tego robić (masturbacja). I tylko to. A przecież wiek w którym robi się te rzeczy dokładnie przypada na czas, w który uczęszcza się na katechezę. Mając 12, 13 lat, miałem ten problem kiedy, wiecie, dla nas chłopaków stanowiło to ogromne cierpienie, a więc od momentu, w którym ktoś pierwszy raz czytał katechizm, nie popełniaj aktów nieczystych i… ci którzy zmienili to przykazanie, zamieniając nie cudzołóż na nie popełniaj aktów nieczystych, zniszczysli całe pokolenia młodzieży, w tym także moje.
    Zniszczyli całe moje pokolenie, wszystkich przyjaciół z mojego miasteczka… Wysiłek i trudność, aby wytrwać, bo przecież w tym wieku, w którym „woda się gotuje”… było to straszliwym grzechem. Na katechezie mówiono nam, że Bogu, a mówiono to właśnie do nas chłopaków, że Bogu ta sprawa (masturbacja) się nie podoba, więc nigdy tego nie róbcie! Ksiądz mówił to, patrząc nam w oczy. A więc byliśmy przekonani, że to Bóg ustanowił tę sprawę. Bog myslelismy, był tam aby każdego dnia nas kontrolować, i to było dla niego najważniejszą sprawą na świecie, jak nas powstrzymać (...). Następnie ksiądz, który zawsze o tym wiedział, bo chodziliśmy przecież do spowiedzi, dobrze o tym wiemy, że pierwszą rzecz o jaką pytał chłopaków w tym wieku, zanim zdążyli dobrze uklęknąć, było „ile razy?” (ile razy się onanizowałeś). Robiło to na mnie wielkie wrażenie, bo zastanawiałem się skąd on to wie? Czy możliwe jest, że skoro wielki Bóg widzi wszystko to i ten ksiądz wszystko widzi? (…) problemem nie było z resztą czy robisz to czy nie, problemem było jedynie aby dowiedzieć się ile razy?! Jaki wstyd, staraliśmy się zachowywać przykazanie, podejmowaliśmy trud, staraliśmy się ze wszystkich sił (nie masturbować się), ale potem w pewnym momencie, będąc już bardziej dorosłym i mając 18 może 19 lat, czytając odkryłem, że ten grzech wymyślili sobie księża. Że tak nie było. NIE BYŁO GRZECHEM ROBIENIE TEGO. MOŻNA BYŁO ROBIĆ WSZYSTKO! Nie……. przecież za to trzeba podać Kościół do sądu. Myślałem o tym, i założę im sprawę. Założę razem z moimi przyjaciółmi. Będziecie musieli zapłacić nam odszkodowanie, nie ujdzie wam to.
    Kościół niestety zawsze bał się seksu, kobiety, przyjemności, a to dziwne, przecież w Biblii jest zupełnie na odwrót. Seksualność w Biblii przedstawiana jest jako wielki dar Boga. Jest to rzecz, która najbardziej zbliża nas do Boga, najbardziej nas z Nim jednoczy, bo seks jest miejscem stworzenia."

    SAMI WIDZICIE... DO TEGO DODAJMY TAKZE ZE MOWIL IZ NIEDZIELA JEST DNIEM ODPOCZYNKU WIEC NIE TRZEBA CHODZIC DO KOSCIOLA TYLKO ODPOCZYWAJAC ODDAJE SIE JUZ BOGU SWIECENIA.
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH"
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy