"Do Maryi Panny Piątka goni..."

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 25.07.2023 13:24

Kilkudziesięciu pielgrzymów ruszyło rano ze Zgorzelca na Jasną Górę.

"Do Maryi Panny Piątka goni..."

Formalnie 31. Piesza Pielgrzymka Legnicka na Jasną Górę wyruszy dopiero w najbliższą sobotę (tj. 29 lipca), ale już pierwsi pielgrzymi ruszyli w drogę. Są to członkowie grupy o numerze 5, obejmującej zachodnie dekanaty naszej diecezji. Ich patronką jest św. Jadwiga Śląska, dlatego i kościołem początkowym ich pielgrzymki jest ten pod jej wezwaniem znajdujący się w Zgorzelcu. To w nim "Piąteczka" zebrała się tuż przed godziną 7.00 25 lipca, by swoją pielgrzymkę rozpocząć od Eucharystii.

Tej przewodniczył miejscowy proboszcz ks. Jan Kułyna a wraz z nim modlił się także "pielgrzymkowy proboszcz" czyli ks. Łukasz Pawłowski, przewodnik grupy nr 5. 

Czytaj więcej pod filmem:

Wśród kilkudziesięciu pielgrzymów pragnących przejść tego lata ponad 300 km do Jasnej Góry (100 km do Legnicy i później jeszcze około 230 km do Częstochowy) są "zawodowi" pątnicy, którzy już wielokrotnie pokonali trasę ze Zgorzelca do Częstochowa. 

- To moja 6. pielgrzymka, na którą wybieram się na całość, a były jeszcze chyba z cztery, na których byłem tylko przez kilka dni. Mimo doświadczenia pielgrzymkowego nadal mam w sobie pokorę przed tym, co może mnie spotkać na szlaku. Zawsze jest niepewność. Ale nie strach. Na tym właśnie polega pielgrzymowanie, aby chcieć podjąć ryzyko. Idę, bo uważam, że trzeba pokazywać innym ludziom, że warto wierzyć, warto ufać Bogu - mówi Mateusz Jagiełło. Wraz z Mateuszem rusza Wojtek Chojna, który na pielgrzymkę idzie po raz pierwszy w życiu. - Żona mnie namówiła. Mam intencję, chcę ją zanieść przed tron Maryi. Mam trochę niepewności, ale myślę, że przy odrobinie szczęścia wszystko się uda. Jestem dobrze przygotowany, bo żona mnie dobrze przygotowała do drogi - śmieje się brat Wojtek.

Pełne słońca lipcowo-sierpniowe drogi pierwszy raz w życiu pokona Miłosz Magierowski z Radzimowa. - O pielgrzymce usłyszałem podczas rekolekcji powołaniowych. Ks. Tomasz Metelica rozdał nam kartkę z propozycjami różnych wydarzeń w diecezji. Pomyślałem, że może warto spróbować. I jestem, ruszam. Mam intencję, a dodatkowo zabrałem też intencje, które otrzymałem od księdza proboszcza i parafian - mówi chłopak. 

Podobnie pielgrzymkowy szlak będą odkrywały dwie panie z Bogatyni, które na kilka dni nie będą dla siebie mamą i córką ale, jak nakazuje pielgrzymkowy zwyczaj, siostrami. - Pochodzę z tych okolic. 20 lat temu wyjechałam na studia i po nich pozostałam w okolicach Warszawy. Idę z diecezją legnicką, ponieważ obiecałam to rok temu mojej mamie. Idziemy pierwszy raz w życiu. Dawno, dawno temu chciałam pójść na pielgrzymkę, ale akurat był to rok 1997, wielka powódź i pielgrzymka nie poszła na Jasną Górę. Wyruszamy razem, bo tak bezpieczniej i chcę towarzyszyć mamie. I nie ma opcji, że się nam nie uda dojść. Dojdziemy! - mówi Anita Stępień z Białobrzegów. 

Pierwszego dnia pielgrzymi dotrą do Gieratłowa, a w środę do Bolesławca. W czwartek razem z grupą nr 3 dotrą do Chojnowa aby na piątek wieczór dojść do Legnicy. Stąd w sobotę 29 lipca, razem z pozostałymi grupami Pieszej Pielgrzymki Legnickiej, ruszą ku Jasnej Górze. Tam powinni dotrzeć 7 sierpnia w godzinach południowych.